How to Deal
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:28:05
Wybacz, ale musisz spadać.
:28:10
O, biedactwo.
Wiem jak to jest.

:28:15
Wywalić stare i zastąpić je nowym.
:28:21
A ty myślisz że kim jesteś ?
:28:24
Tylko dlatego, że masz piękne płatki.
:28:28
Boże, gadam do swoich roślin.
:28:32
Boże, gadasz do swoich roślin.
:28:38
Jak było ?
Świetnie, jeśli jest się diabłem i uwielbia ludzkie cierpienie.

:28:45
Powiedz mi coś.
Nie mam pojęcia, co chcesz wiedzieć ?

:28:50
Wiem, panna młoda prawie się udusiła.
Jak mogłam ci o tym nie wspomnieć.

:28:55
Jej suknia zaplątała się na scenie i musiała się odkręcić, żeby się uwolnić.
:29:02
To było takie smutne, "śmiercionośna suknia ślubna".
:29:07
Prawdziwa tragedia, prawda ?
:29:10
Boże, a ciuchy taty.
Czy jak wy braliście ślub to też wyglądał jak pajac ?

:29:17
Wybacz.
:29:24
Twój ojciec nie jest pajacem.
:29:29
Chociaż na naszym ślubie też wyglądał tragicznie.
Założył taki ciemno-niebieski smoking.

:29:45
Dlaczego ludzie się pobierają ?
:29:49
Tzn. wiem, że się okłamują, ale czy okłamują też samych siebie ?
:29:53
Jak można obiecywać komuś, że nic się nie zmieni.

podgląd.
następnego.