1:08:15
	- Halo?
- Mort?
1:08:18
	Tak, cześć.
1:08:20
	Martwiłam się o ciebie.
Wszystko ok?
1:08:22
	- Tak. Wszystko ok, Amy.
- Jesteś pewien?
1:08:25
	Wczoraj wydawałeś się taki
wyczerpany..
1:08:31
	- Co?
- Czy ty...
1:08:34
	Czy myślisz, że wszystko byłoby
inaczej gdybyśmy nie stracili
dziecka?
1:08:39
	Jezu Chryste, ja.... nie wiem, Amy.
1:08:43
	Zadzwonię później, muszę lecieć.
1:08:48
	Co? Co jest, Amy??
1:08:52
	Oddychaj, oddychaj.
1:08:55
	Weź głęboki oddech.
1:08:59
	Gdzie jesteś? Jesteś u Teda?
1:09:01
	Tak.
1:09:04
	I jak tam leci ze starym Tedem
ostatnio?
1:09:09
	Nie wiem.
1:09:12
	Kocham go, tak myślę.
1:09:17
	- To dobrze.
- Nie spotykałam się z nikim
innym.
1:09:20
	Zawsze chciałam ci to powiedzieć.
Nie miałam nikogo innego.
1:09:23
	Tylko Ted, i to kilka miesięcy
po tym gdy między nami było
wszystko skończone.
1:09:28
	Cóż, jeżeli "było skończone"
między nami, to szkoda że
nie dałaś mi znać o tym, bo...
1:09:31
	...dla mnie to była nowina.
1:09:32
	Właśnie dlatego
że ciebie nigdy nie było...
1:09:35
	Zawsze pracowałeś.
1:09:37
	Ja pracuję w domu, Amy!
1:09:39
	Nie o to chodzi.
1:09:42
	Nawet gdy byłeś ze mną,
byłeś nieobecny,
myślami byłeś gdzie indziej.
1:09:45
	Patrząc w twe oczy nie
widziałam twojego spojrzenia...
1:09:49
	...Tak naprawdę nie byłeś ze mną
przez ostatnie 2 lata.
1:09:52
	Wiesz co? Masz rację. Absolutną
rację. To wszystko moja wina.
1:09:55
	Nie.
To ja stchórzyłam.