:14:00
I taka piękna i inteligentna.
Znałeś ją, prawda?
:14:05
Tak, bardzo dobrze.
Dalej znam.
:14:09
Martwię się o ciebie, Miles.
:14:14
Potrzebujesz pieniędzy?
:14:17
Niedziela
:14:24
Jack, wstawaj.
:14:43
Jack, nie, nie!
Zostaw włączone.
:15:11
Kurwa, za wcześnie na takie wrażenia.
:15:14
Na litość Boską, to dziecko.
Powinny cię pociągać osoby w naszym wieku.
:15:20
Mów za siebie.
Ja lubię laski w każdym wieku.
:15:24
- Faceci też.
- Nie warto. To zbyt wiele kosztuje.
:15:28
- Nic nie jest za darmo.
- Przeleć kogoś, Miles.
:15:32
To będzie mój prezent dla drużby.
Załatwię ci numerek.
:15:37
Cudownie.
:15:38
Nie żadne zaświadczenie, ani scyzoryk
ani inne gówno.
:15:42
- Wolałbym scyzoryk.
- Nie.
:15:44
Od dwóch lat
oficjalnie masz doła.
:15:47
A od koledżu jesteś
nastawiony anty do życia.
:15:50
Co gorsza wylewasz poty dla
pieprzonych angielskich drugoklasistów.
:15:55
Powinni czytać to co ty napiszesz.
Twoje książki.
:15:58
- Pracuję nad tym.
- Niezbyt ciężko.