Vera Drake
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:42:01
Musiałam.
:42:03
To jest złe.
:42:06
- Ja tak nie sądzę.
- Oczywiście, że jest.

:42:12
To małe dzieci.
:42:16
Słyszy się o tych rzeczach, czyta w gazecie,
:42:19
ale kto by pomyślał, że przydarzy się to
we własnym domu, własnej matce?!

:42:25
- Nie masz prawa.
- Wystarczy Sid.

:42:27
Co? Co teraz mamy zrobić?
:42:31
Siedzieć i udawać szczęśliwą rodzinę,
jakby nic się nie stało?

:42:33
- Powiedziałem wystarczy.
- Okłamałaś nas.

:42:35
- To nieprawda.
- Prawda.

:42:36
- Nigdy nam nie powiedziała, ale nie kłamała.
- To to samo.

:42:38
Nie to samo!
:42:53
To plugawe.
:43:04
- Cześć.
- Wejdź.

:43:17
To niesprawiedliwe.
:43:22
Pamiętam moją mamę.
:43:24
Było nas sześcioro w 2 pokojach.
:43:27
Łatwo jest jak się ma pieniądze.
:43:31
Ale kiedy nie ma czym wykarmić dzieci...
:43:33
to nie da rady też ich kochać.
:43:43
- Biedny Sid.
- Wiem, wiem.

:43:46
Dla niego wszystko jest czarne albo białe.
Jest młody.

:43:50
Nie można go winić.
:43:52
Wszystko będzie dobrze.
:43:54
Nie wiem Stan.

podgląd.
następnego.