:45:04
- Chyba odwieziesz mnie do domu?
- No jasne. Ty tu nie mieszkasz.
:45:10
Cześć. To tylko ja.
Jestem w kuchni.
:45:14
Zapełniłam ci lodówkę.
:45:16
Masz tyle mięcha, że starczyłoby
:45:18
dla wszystkich twoich facetów
z ogłoszenia i jeszcze...
:45:21
- Jake Anderson, moja siostra Carol.
- Cześć.
:45:24
- Cześć.
- Jake odpowiedział na mój anons.
:45:29
Zasłużyłem na mięcho?
:45:32
Dziękuję.
:45:42
Przepraszam, że go spłoszyłam.
:45:45
Nie szkodzi,
i tak miało się ku końcowi.
:45:48
- Czemu? To taki słodziak.
- Nie wiem.
:45:51
Wieczór był wspaniały.
Żartowaliśmy, gadaliśmy...
:45:54
Facet do pogadania,
i ty dajesz mu zwiać?
:45:57
Nie do końca zrozumiałam,
co dokładnie mówił.
:46:00
Ważne, że mówił.
Pełnymi zdaniami, czy tylko burczał?
:46:04
On jest bardzo uczuciowy.
Wiem o nim więcej niż o Kevinie.
:46:07
Uczuciowy.
I rozmawia.
:46:10
- To jakiś mityczny bohater.
- Nie jestem na to gotowa.
:46:14
On chce tańczyć,
a ja ledwo znam parę kroków.
:46:19
Wszystko mi opowiedz,
ze szczegółami.
:46:22
OK. Przy kolacji naprawdę
zaiskrzyło między nami.
:46:25
Ale potem nie bardzo było wiadomo co robić.
:46:29
Więc zaczęliśmy się obściskiwać
jak nastolatki.
:46:32
Żadne z nas nie miało prezerwatywy,
:46:34
co wg. mnie jest wyrazem ambiwalencji.
Nie jestem gotowa na
:46:37
- jazdę po autostradzie.
- Autostrada? Ty nie jesteś nawet
na wiejskiej dróżce.
:46:41
- Ci dwoje są szczęśliwi.
- Jasne.
:46:44
Bo mają prezerwatywę.
:46:45
Mark i ja też
raz nie mieliśmy kondoma.
:46:47
Wiesz czego użyliśmy?
:46:48
- Nie.
-Folii kuchennej.
:46:51
Dziękuję.
Teraz ten obaz pozostanie
w mej pamięci na zawsze
:46:54
Było sexy i bardzo gospodarnie.
:46:57
W życiu już nie zapakuję resztek jedzenia.