:59:01
Byłam właśnie w okolicy.
:59:04
- To... świetnie.
- Sara? To ty?
:59:08
- Cześć Saro.
- June?
:59:11
- Nie wiedziałam, że...
- Nie, jest świetnie...
:59:14
Możemy urządzić wywiadówkę.
:59:16
Nie, ja pójdę do domu,
położę się do łóżka...
:59:19
i może zostanę tam na zawsze.
:59:20
Sara ma przyjaciółkę w sąsiedztwie.
:59:23
Uwielbiam takie zbiegi okoliczności.
:59:27
Na pewno nie chcesz wejść?
Mamy wino.
:59:30
Chyba wolałabym umrzeć,
ale dziękuję.
:59:50
Cześć. Jennifer nas wyrzuciła.
:59:53
O, Mikey.
:59:55
Tak mi przykro.
Jeszcze zmieni zdanie.
:59:59
To przez te święta.
Ludzie żyją w napięciu przed świętami.
1:00:02
Kocham tego faceta.
1:00:05
Rozmawiamy tu sobie jakiś czas.
1:00:11
Idziemy, Teresa.
1:00:13
- Nie przeszkadza ci, że wpadłem?
- Pewnie, że nie.
1:00:16
Bardzo dobrze.
1:00:18
Rozmawialiśmy przez telefon,
wszystko szło jak należy...
1:00:20
i wtedy jakaś kobieta odłożyła słuchawkę...
1:00:23
Dzwoniłem i nikt nie odpowiadał...
Więc się martwiłem...
1:00:27
- To miłe z twojej strony, Jake.
- Fałszywy alarm?
1:00:30
O tak.
1:00:31
Przyjaciółka mego taty miała kłopot
1:00:35
więc musiałam na chwilę wyjść.
1:00:38
A potem trochę się przejechałam.
1:00:42
- Sama.
- Oczywiście, że sama.
1:00:48
Chciałem cię zaprosić na weekend na łódź.
1:00:51
-To nie jest dobry pomysł.
- Owszem, jest.
1:00:54
Nie, ja...
Łodzie pływają po wodzie, tak?
1:00:58
W przeciwnym razie nie marnowałbym
tyle czasu na projekty.