1:25:02
Kogoś, kto cię w pełni doceni.
1:25:07
Jesteś przecież unikalną konstelacją cnót.
1:25:11
Kometą Halleya...
1:25:13
Co takiego?
1:25:14
Pięknie powiedziane, co?
Choć nie ja to wymyśliłem.
1:25:16
Usłyszałem to od pewnego
młodzieńca dziś rano.
1:25:19
Buduje piękne łodzie,
biedaczysko.
1:25:22
Ukochana kobieta
złamała mu serce.
1:25:28
Jake. JAKE.
1:25:30
Cześć.
1:25:33
Szukam Jake'a,
Jake'a Andersona. Jest tu?
1:25:36
Nie, szczęśliwie dla nas obojga,
ja jestem.
1:25:39
Nie mam na to czasu.
Gdzie on jest?
1:25:41
Pani kocha psy, co?
1:25:43
Wystarczająco mu pani
zatruła życie.
1:25:45
Przez panią nawet
rzucił w diabły swoje łodzie.
1:25:48
To wszystko nie tak.
Muszę z nim porozmawiać.
1:25:51
- Proszę, gdzie on jest?
- Nie powiem.
1:25:52
- Gdzie?
- Nie powiem.
1:25:56
Jest na przystani koło mostu.
1:26:08
Jake!
1:26:10
Jake!
1:26:12
Jake!
1:26:22
- Chcę wypożyczyć łódź.
- Już nie ma.
1:26:33
Chodź, piesku.
Potrafisz.
1:26:36
To bardzo ważne.
1:26:37
No dalej, na pewno ci się uda.
1:26:43
Naprzód! Naprzód!
1:26:50
Naprzód! Naprzód!
1:26:58
Naprzód, widzę go!
Jake!