:08:01
Umiesz prowadzić, prawda?
:08:06
To właśnie to. Rozejrzyj się.
:08:09
Londyn to nic w porównaniu z tym.
:08:11
Jak okażesz się dobry,
dostaniesz robotę w klubie.
:08:14
- Co ty na to?
- Poważnie?
:08:15
Zuch chłopak.
:08:18
- Co tam, młody?
- Dobrze, Charl.
:08:21
- Fajna dziwka, co?
- Nigdy nie miałem dziwki.
:08:24
Tutaj będziesz miał tyle,
ile sobie zażyczysz.
:08:28
- Charlie.
- Ronnie.
:08:29
Mam parę skrzynek białego,
jeśli byś chciał.
:08:32
Fajnie. Przyślę kogoś.
:08:35
- Wpadasz dzisiaj do mnie?
- Nie wiem, czy mnie puści.
:08:38
Ronnie, Frankie. Frankie, Ronnie.
:08:41
Przyślij kogoś do sklepu,
a nie tutaj.
:08:43
- Pewnie. Pogadamy później.
- Na razie.
:08:45
Jedźmy już.
:08:53
- Cześć wam.
- Cześć, Charlie.
:08:56
Wydajecie forsę staruszków?
:08:58
- Tego się obawiałam.
- Co to za chłopak?
:09:01
To Mały Frankie.
:09:03
Schrupałabym go.
:09:04
Nora jest w tamtym sklepie.
Strasznie wkurzona na ciebie.
:09:09
Gaz do dechy.
:09:13
Charlie, ty cioto.
:09:15
Czekałam wczoraj 3 godziny
na ciebie. Gdzie byłeś?
:09:18
Gangster z Południowego Londynu.
Skurwiel z kontaktami handlowymi.
:09:22
Pieprzony żółtek. Co z tobą?
:09:24
Jedź.
:09:39
Tylko ją tknij, a nie żyjesz.
:09:42
Nawet nie spojrzę. Przysięgam.
:09:43
Dobra, żartowałem. To Carly,
dziewczyna mojego wspólnika.
:09:47
Jest w Gibraltarze w interesach.
Ale od razu ostrzegam.
:09:49
Jest bardzo opiekuńczy,
a ona trochę... wiesz.
:09:52
Trzymaj się od niej z dala.
:09:55
Dobra.
:09:57
Co my z tobą zrobimy, Mały?
:09:59
Wieczorem jest impreza w barze.
Chcesz mnie podrzucić?