The Business
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:34:04
Jak Charlie się o tym dowie,
będziesz miał przesrane.

:34:09
Zabawne. Im większe miałem życie,
:34:12
tym mniejszy był mój świat.
:34:14
Im więcej zarabialiśmy,
tym mniej siedzieliśmy w knajpie.

:34:16
Sammy pozbywał się każdego,
kto nie był mu potrzebny.

:34:18
Liczyły się tylko dni
z zarobkiem powyżej 1000 funtów.

:34:21
Nikt nie był bezpieczny.
Dosłownie, kurwa, nikt.

:34:24
Sam, jakiś koleś do ciebie.
:34:27
Kto?
:34:29
Jeden z ludzi Mera.
:34:40
Witajcie, Anglicy. Co słychać?
:34:42
Czego, kurwa?
:34:45
Mer organizuje wieczorem
uroczystą kolację.

:34:49
Zażyczył sobie waszego towarzystwa.
:34:51
Po co?
:34:53
To już sprawa wasza i jego.
:34:57
Przyjęcie?
:34:59
Oczekujemy strojów...
:35:02
olśniewająco naturalnych.
:35:04
- Powiedz, że będziemy.
- Dobrze.

:35:06
- Powiem, że będziecie.
- Dobra tam.

:35:09
Chodź.
:35:13
Nie możemy nawalić.
Trzeba będzie pójść.

:35:17
Co to w ogóle znaczy
"olśniewająco naturalny"?

:35:19
Pewnie mój smoking.
:35:22
Co?
:35:23
Przyjęcie.
:35:25
Nie warto sobie głowy zawracać, Dan.
:35:27
Pewnie, Sam.
:35:29
A dlaczego?
:35:30
A jak myślisz, Ron?
:35:33
- Czyli nas wywalasz?
- Nikt nikogo nie wywala.

:35:36
Po prostu niektóre rzeczy
są tylko dla nas.

:35:38
- Jasne?
- Myślałem, że jesteśmy wspólnikami.

:35:41
No to nie jesteśmy.
:35:43
Tylko ty i twój wspólnik
jesteście na liście płac,

:35:45
więc nie zgrywaj idioty.
:35:47
Nie było mowy o żadnych spółkach.
:35:49
Wiecie, co macie robić.
Nikt nie będzie was pilnował.

:35:53
Sammy, jaja sobie z nas robisz?
:35:56
Nic z tych rzeczy.

podgląd.
następnego.