:35:02
olśniewająco naturalnych.
:35:04
- Powiedz, że będziemy.
- Dobrze.
:35:06
- Powiem, że będziecie.
- Dobra tam.
:35:09
Chodź.
:35:13
Nie możemy nawalić.
Trzeba będzie pójść.
:35:17
Co to w ogóle znaczy
"olśniewająco naturalny"?
:35:19
Pewnie mój smoking.
:35:22
Co?
:35:23
Przyjęcie.
:35:25
Nie warto sobie głowy zawracać, Dan.
:35:27
Pewnie, Sam.
:35:29
A dlaczego?
:35:30
A jak myślisz, Ron?
:35:33
- Czyli nas wywalasz?
- Nikt nikogo nie wywala.
:35:36
Po prostu niektóre rzeczy
są tylko dla nas.
:35:38
- Jasne?
- Myślałem, że jesteśmy wspólnikami.
:35:41
No to nie jesteśmy.
:35:43
Tylko ty i twój wspólnik
jesteście na liście płac,
:35:45
więc nie zgrywaj idioty.
:35:47
Nie było mowy o żadnych spółkach.
:35:49
Wiecie, co macie robić.
Nikt nie będzie was pilnował.
:35:53
Sammy, jaja sobie z nas robisz?
:35:56
Nic z tych rzeczy.
:36:02
Chodź, Ronnie.
:36:11
I co?
:36:13
Pieprzyć ich. Jeszcze pożałują.
:36:19
Posłuchaj, Frank.
To nie rzeczywistość.
:36:22
Każdy sukinkot chce być kumplem,
jak się nim opiekujesz.
:36:26
Jutro chcą cię wydymać,
a pojutrze znowu się kumplować.
:36:30
Pieski interes.
:36:33
- A ty?
- Ja?
:36:35
Jestem inny.
:36:44
Kurde, mały. To jest coś.
:36:47
- Za 3 lata będzie mój.
- Fajna spluwa.
:36:51
Powiedz Merowi,
że ma wspaniałą posiadłość.
:36:54
Spytaj, czy możemy wypożyczyć
jedno ze skrzydeł.