:48:01
Szkoda, żeby taka głupota
niszczyła to wszystko.
:48:03
- Kiedy ty dorośniesz, Sam?
- Bardzo bym chciał, Charl.
:48:07
- Jak wam się w ogóle wiedzie?
- Nieźle. Zadaję się z pedałami.
:48:11
Widać.
:48:13
Tak. Znajdź sobie własny klub golfowy.
:48:15
- Jestem członkiem.
- To co innego.
:48:18
- Tak mówiłem o tobie.
- Tak?
:48:21
Mocne słowa jak na zdrajcę.
:48:23
Pieprzony zdrajca.
:48:25
- Od kogo to dostałeś?
- Od Danny'ego. - Tak?
:48:27
- Czemu nie uderzasz ostatniego?
- Bo jestem rozsądny, kutasie.
:48:30
Skoro jesteśmy przy kutasach,
to co tam u ciebie, Frankie?
:48:32
- Cześć, chłopaki.
- Cześć, Carly.
:48:36
- Co słychać, kochanie.
- W porządku, Frankie.
:48:39
- A u ciebie?
- Milcz, zdziro.
:48:41
Spieprzaj, Sammy. Nie próbuj robić
ze mnie idiotki przy kumplach.
:48:55
Ostatni.
:48:59
Mieliśmy więcej towaru
niż było nam potrzebne.
:49:01
Im więcej go wysyłaliśmy,
tym większy był popyt.
:49:04
Do 1987 Londyn był
pokryty białym kocem.
:49:08
Każdy to wciągał.
:49:10
Chłopaki z miasta i ze wsi,
dziewczyny łatwe i poważne.
:49:13
Podobno nawet lordowie
wciągali do nochali.
:49:18
Może dlatego kokę nazwano "Charlie".
:49:20
Myślicie, że dlaczego
ona spała tylko po 4 godziny?
:49:23
Na swój sposób wpływaliśmy
na przyszłość naszego kraju.
:49:26
Po kokainie już nigdy
nie będzie taki sam.
:49:29
Ona łączyła nas i dzieliła,
:49:30
kazała się jednoczyć i zdradzać.
:49:33
To były cudowne czasy.
:49:43
Dopóki ten piernik się cieszył,
a Sonny robił swoje...
:49:47
- nie było końca.
- Widzi cię jako gwiazdę ekranu.
:49:49
Podziękuj mu
:49:52
i powiedz, że myślałem o aktorstwie,
:49:56
ale jak będę starszy.