Grand Hotel
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:13:04
Często zastanawiam się,
co by się stało z portierem,

:13:06
gdyby ktoś skoczył stąd na niego.
:13:10
Nie mam pojęcia. Może pan spróbuje?
:13:15
- Dziękuję bardzo.
- Nie ma za co.

:13:32
- Nie lubi pani tańczyć?
- Nie z obcymi.

:13:34
- Nigdy?
- Nigdy.

:13:37
- Dziękuję bardzo.
- Nie ma za co.

:13:43
- Chciałem powiedzieć...
- Wrócił pan?

:13:46
To pewnie ktoś bardzo miły.
:13:48
- Kto?
- Ten, kto każe pani czekać.

:13:54
Widział pan to?
:13:55
- Co?
- To.

:13:58
Mówi pani o 166?
:14:00
Ten mój gruby, brzuchaty sąsiad, pan...
:14:04
- Preysing.
- Z panią?

:14:07
Nie.
:14:11
Praca.
:14:12
- On śpiewa?
- Mam nadzieję, że nie.

:14:15
- Ale grała pani na czymś?
- Tak. Na maszynie do pisania.

:14:19
- Więc jest pani stenogramką.
- Tak, jestem stenogramką.

:14:23
To fascynujące.
:14:25
Nie chciałaby pani,
żebym ja coś pani podyktował?

:14:32
- A może napijemy się herbaty?
- Herbata zepsułaby mi kolację.

:14:36
Jem tylko jeden posiłek dziennie,
więc nie chcę go popsuć.

:14:38
- Odchudza się pani?
- Czy się odchudzam?

:14:43
Ja? A powinnam?
:14:46
Nie. Jest idealnie.
:14:49
A może kiedyś...
:14:51
Więc dlaczego tylko jeden posiłek dziennie?
:14:54
- Z powodu pieniędzy. Słyszał pan o tym?
- Tak, obiło mi się o uszy.

:14:57
Ale zawsze myślałem,
że stenogramki zarabiają pieniążki.


podgląd.
następnego.