Grand Hotel
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:15:00
- Bardzo mało.
- Szkoda.

:15:04
Widział pan kiedyś stenografkę
w porządnej sukience?

:15:07
Owszem, widziałem.
:15:10
I sama ją sobie kupiła?
:15:12
Rozumiem. Biedactwo.
:15:15
- Szkoda, że nie jestem dziś wolny.
- A nie jest pan?

:15:20
- Co?
- Wolny.

:15:23
Niestety, nie.
:15:25
Jutro też jest dzień.
:15:31
- O której?
- O 17:00 na dole.

:15:34
Gdzie na dole?
:15:35
W tej zabawnej żółtej sali, gdzie się tańczy.
:15:39
To pan jest zabawny.
:15:42
- Jutro?
- Oczywiście.

:15:45
Naprawdę?
:15:48
Zatańczymy?
:15:51
Zgoda. Zatańczymy.
:15:59
Czy mógłbym przypomnieć panu baronowi
o jego obietnicy,

:16:02
że mogę z nim rozmawiać w każdej chwili?
:16:04
Panie Kringelein,
jak odpowiada panu apartament królewski?

:16:07
- Cudownie, dzięki panu baronowi.
- Baronowi?

:16:11
- Jest pan baronem.
- Wbrew pozorom, tak.

:16:15
- Więc to nie pani baronowa?
- Wbrew pozorom, nie.

:16:19
- Czy wyglądam na baronową?
- Z taką urodą może pani być, kim zechce.

:16:23
Dziękuję, baronie. Jest pan miły.
:16:26
- Dziękuję, panno...
- Panno Flaemm.

:16:31
- Panno Flaemm, to pan Kringelein.
- Witam.

:16:34
- Mówią na mnie Flaemmchen.
- To mi się bardziej podoba.

:16:37
Czy pan baron zechciałby
obejrzeć mój piękny pokój?

:16:41
Zamówiłem kawior i szampan.
:16:43
Bardzo drogie, ale to bez znaczenia.
:16:45
Może panna Flaemm pójdzie z nami.
:16:48
Kawior smakuje dla mnie jak śledź.
:16:51
Faktycznie. Nie pomyślałem o tym.
:16:55
Założę się, że mój piękny pokój...
:16:56
przemówi do pani zmysłu artystycznego.

podgląd.
następnego.