Grand Hotel
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:04:04
Ja też tak myślałem.
1:04:06
Ale teraz wiem, że istnieje.
1:04:10
To jest cudowne.
1:04:12
Chodź.
1:04:14
- Zatańczysz z Kringeleinem?
- Oczywiście. Dla ciebie wszystko.

1:04:17
Jesteś słodka.
1:04:22
Tu pani jest. Muszę z panią porozmawiać.
1:04:24
- Za chwilę, panie Preysing.
- Nie, teraz. To bardzo pilne.

1:04:27
Ta pani załatwia teraz pilną sprawę ze mną.
1:04:31
Bezczelność. Berlińskie maniery.
1:04:37
Dobry wieczór, panie Preysing.
Pan też tu mieszka?

1:04:41
- Przykro mi, ale nie kojarzę pana.
- Kringelein, z fabryki.

1:04:45
Jeden z naszych pośredników.
1:04:46
Nie. Młodszy księgowy, pokój 23,
budynek C, trzecie piętro.

1:04:52
- Jestem na zwolnieniu chorobowym.
- To ciekawe.

1:04:55
Do widzenia.
1:05:02
Zatańczy pan ze mną panie Kringelein?
1:05:05
Nigdy nie tańczę przy ludziach,
panno Flaemm.

1:05:07
- Chodźmy spróbować.
- Bałbym się.

1:05:10
Nie ma się czego bać. Spodoba się panu.
1:05:13
Panno Flaemmchen, muszę z panią
porozmawiać. Chodzi o dyktowanie.

1:05:17
- Kiedy zaczynamy? Jutro rano?
- Nie, natychmiast.

1:05:22
Właśnie szliśmy zatańczyć.
1:05:24
Panowie się znają?
Pan Kringelein, pan Preysing.

1:05:27
Pan Kringelein jako dobry przyjaciel
nie przyjmie pani zaproszenia.

1:05:32
Nie mógłbym odrzucić zaproszenia do tańca.
1:05:37
Rozumiem, że w fabryce
zgłosił pan chorobę,

1:05:41
a tymczasem tu, w Berlinie,
oddaje się pan rozrywkom...

1:05:44
znacznie ponad pański stan?
1:05:46
To zdumiewające, panie Kringelein.
1:05:49
Powinniśmy przejrzeć pańskie księgi.
1:05:51
Przestańcie, chłopcy. Bez kłótni.
Załatwicie to w biurze.

1:05:54
Czy cały świat należy do pana,
panie Preysing?

1:05:56
Czy ja nie mam prawa żyć?
1:05:58
Zaczekam na panią dziesięć minut.

podgląd.
następnego.