Grand Hotel
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:09:01
Gdyby któryś z pana pracowników
był równie głupi w małej skali,

1:09:05
- jak pan jest w dużej...
- Co pan chce powiedzieć?

1:09:08
Panowie, proszę! Proszę!
1:09:10
Przestańcie!
1:09:13
- Zwalniam pana! Słyszy pan?
- Czekajcie!

1:09:19
Nie może pan mnie zwolnić.
Jestem sam sobie panem,

1:09:24
pierwszy raz w życiu.
1:09:27
Nie może mnie pan zwolnić. Jestem chory.
1:09:31
Umieram. Rozumie pan?
1:09:34
Umieram i nikt nie może mi już nic zrobić.
1:09:38
Nic mi się nie może stać.
1:09:41
Umrę, zanim mnie pan zwolni!
1:09:48
Ten człowiek zwariował.
Nie znam go. Drażni mnie.

1:09:53
- Baronie!
- Przepraszam.

1:09:55
- O co chodzi? Co mu się stało?
- Jest chory.

1:09:58
- Przepraszam, baronie.
- Biedny Kringelein. Już dobrze.

1:10:03
- Niech mu pan da whisky.
- Nie.

1:10:07
Koktajl Luizjana.
1:10:16
Pięć minut do 19:00.
Czas się wlecze, gdy jesteś zmęczony.

1:10:21
Całą noc byłem w szpitalu,
chodziłem po korytarzu.

1:10:25
Nie pozwalają mi jej zobaczyć.
I muszę tu tkwić przykuty do krzesła.

1:10:28
Znalazłeś panu Preysingowi tę młodą damę?
1:10:30
- To jego sekretarka. Tak, są tam.
- To wszystko.

1:10:34
Jego sekretarka.
1:10:37
Kelner.
1:10:41
- Napije się pani koniaku?
- Nie, nie chcę nic.

1:10:44
Nic?
1:10:45
- Jeden koniak dla mnie.
- Bardzo proszę.

1:10:48
Chciał pan widzieć się ze mną?
1:10:50
Tak. Przepraszam. Muszę jechać do Anglii.
1:10:53
To bardzo ważne. Muszę wyjechać
natychmiast. Mam ważne umowy...

1:10:56
opiewające na setki tysięcy marek...

podgląd.
następnego.