Grand Hotel
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:10:03
- Niech mu pan da whisky.
- Nie.

1:10:07
Koktajl Luizjana.
1:10:16
Pięć minut do 19:00.
Czas się wlecze, gdy jesteś zmęczony.

1:10:21
Całą noc byłem w szpitalu,
chodziłem po korytarzu.

1:10:25
Nie pozwalają mi jej zobaczyć.
I muszę tu tkwić przykuty do krzesła.

1:10:28
Znalazłeś panu Preysingowi tę młodą damę?
1:10:30
- To jego sekretarka. Tak, są tam.
- To wszystko.

1:10:34
Jego sekretarka.
1:10:37
Kelner.
1:10:41
- Napije się pani koniaku?
- Nie, nie chcę nic.

1:10:44
Nic?
1:10:45
- Jeden koniak dla mnie.
- Bardzo proszę.

1:10:48
Chciał pan widzieć się ze mną?
1:10:50
Tak. Przepraszam. Muszę jechać do Anglii.
1:10:53
To bardzo ważne. Muszę wyjechać
natychmiast. Mam ważne umowy...

1:10:56
opiewające na setki tysięcy marek...
1:11:01
i pomyślałem, że zabiorę sekretarkę,
1:11:03
która zajmie się moją korespondencją.
1:11:06
Rozumie pani, co chcę powiedzieć.
1:11:08
Mówiła pani przecież
o swoich podróżach i...

1:11:13
Rozumie pani?
1:11:15
Doskonale rozumiem, panie Preysing.
1:11:19
Co by pani chciała za taką podróż?
1:11:21
- W markach? Chodzi o pieniądze?
- Tak.

1:11:25
Nie wiem. Musiałabym się zastanowić.
1:11:27
Potrzebuję ubrań i butów,
1:11:30
a w marcu w Anglii jest zimno.
I muszę mieć żakiet.

1:11:32
- Chce pan, żebym ładnie wyglądała?
- Oczywiście, panno Flaemm.

1:11:36
Tak myślałam.
1:11:39
Powiedzmy, 1000 marek.
1:11:42
- Czy to za dużo?
- Nie.

1:11:46
To w sam raz.
1:11:52
Czy chcesz, żebym wynajął ci pokój...
1:11:56
w tym hotelu? Teraz?

podgląd.
następnego.