Casablanca
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:14:00
Spytajmy Sama.
Może się przeniesie.

:14:03
Spróbujmy.
:14:04
Kiedy zrozumiesz,
że izolacjonizm to zła polityka?

:14:09
Ferrari chce, byś grał w Papudze.
:14:12
Wolę tutaj.
:14:13
- Podwoi ci gażę.
- Nie mam czasu wydawać pieniędzy.

:14:17
Wybacz.
:14:22
Z prywatnych rezerw.
Bo cię kocham, Yvonne.

:14:25
Zamknij się.
:14:26
Dobrze, ale tylko dla ciebie.
Ponieważ, Yvonne, kocham cię.

:14:33
Monsieur Rick.
:14:35
Jacyś Niemcy dali ten czek.
W porządku?

:14:43
Gdzie byłeś w nocy?
:14:44
To już dawno, nie pamiętam.
:14:46
- Zobaczę cię dziś wieczorem?
- To zbyt dalekosiężne plany.

:14:51
Daj mi kolejnego.
:14:52
- Ma już dość.
- Nie słuchaj go.

:14:55
Kocham cię, ale on mi płaci.
:14:57
- Mam tego. . .
- Sascha, taksówka.

:15:00
- Płaszcz.
- Precz z łapami!

:15:02
Jedziesz do domu. Za dużo wypiłaś.
:15:07
Taxi!
:15:10
Za kogo ty się masz?
:15:12
Byłam głupia że się w tobie
zakochałam.

:15:14
Odwieź ją do samego domu.
:15:16
I wracaj.
:15:17
Tak, szefie.
:15:30
- Rick.
- Cześć, Louis.

:15:32
Wyrzucasz tak kobiety?
:15:34
Kiedyś ich zabraknie.
:15:36
Może wpadnę do Yvonne.
Spróbuję ją pocieszyć.

:15:40
Co do kobiet, jesteś demokratą.
:15:52
Jeśli zrozumie,
będzie to wielki włoski tryumf.

:15:59
Samolot do Lizbony.

podgląd.
następnego.