Casablanca
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:24:01
Laszlo publikował wierutne
kłamstwa w praskich gazetach.

:24:06
Po naszym wkroczeniu
drukował podziemne gazetki.

:24:10
Oczywiście, wykazał dużą odwagę.
:24:13
Wymknął nam się trzy razy.
:24:16
W Paryżu działał dalej.
Chcemy go powstrzymać.

:24:20
Wam chodzi o politykę,
mnie o interesy.

:24:24
Miłego wieczoru.
:24:26
Nie musi się pan martwić o Ricka,
majorze.

:24:29
Możliwe.
:24:34
Słucham?
:24:35
- Mam rezerwację. Victor Laszlo.
- Tak. Proszę tędy.

:25:05
Dwa cointreaux.
:25:09
Nikt nie pasuje do rysopisu Ugarte.
:25:11
Victor,
chyba nie powinniśmy tu zostać.

:25:14
Nasze wyjście byłoby podejrzane.
:25:17
Może jest gdzie indziej.
:25:21
Wyglądacie
jak para w drodze do Ameryki.

:25:25
Na pewno sprzeda pan tam
ten sygnet. To trudna chwila.

:25:29
- dziękuję, ale. . .
- Może dama.

:25:32
Rzadka rzecz.
:25:35
Bardzo mnie interesuje.
:25:38
To dobrze.
:25:40
Nazwisko?
:25:41
Berger, Norweg. o usług.
:25:45
Spotkamy się przy barze.
:25:47
dziękuję za pokazanie sygnetu.
:25:49
- Taka okazja. Nic z tego?
- Niestety.

:25:55
- Pan Laszlo, prawda?
- Tak.

:25:57
Kpt. Renault, prefekt policji.
:25:59
Słucham?

podgląd.
następnego.