Casablanca
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:25:05
Dwa cointreaux.
:25:09
Nikt nie pasuje do rysopisu Ugarte.
:25:11
Victor,
chyba nie powinniśmy tu zostać.

:25:14
Nasze wyjście byłoby podejrzane.
:25:17
Może jest gdzie indziej.
:25:21
Wyglądacie
jak para w drodze do Ameryki.

:25:25
Na pewno sprzeda pan tam
ten sygnet. To trudna chwila.

:25:29
- dziękuję, ale. . .
- Może dama.

:25:32
Rzadka rzecz.
:25:35
Bardzo mnie interesuje.
:25:38
To dobrze.
:25:40
Nazwisko?
:25:41
Berger, Norweg. o usług.
:25:45
Spotkamy się przy barze.
:25:47
dziękuję za pokazanie sygnetu.
:25:49
- Taka okazja. Nic z tego?
- Niestety.

:25:55
- Pan Laszlo, prawda?
- Tak.

:25:57
Kpt. Renault, prefekt policji.
:25:59
Słucham?
:26:01
Chcę życzyć miłego pobytu
w Casablance.

:26:04
Rzadko miewamy takich gości.
:26:07
dziękuję. Proszę mi wybaczyć.
:26:09
Francuska władza
nie zawsze bywa tak serdeczna.

:26:13
To panna Lisa Lund.
:26:16
Słyszałem, że jest pani najpiękniejszą
kobietą jaka odwiedziła Casablankę.

:26:19
Ale to mało powiedziane.
:26:21
dziękuję.
:26:22
- Usiądzie pan?
- Z przyjemnością.

:26:25
Butelka najlepszego szampana.
Na mój rachunek.

:26:29
To taka gra. opisują do rachunku,
a ja go drę. To wygodne.

:26:35
Kapitanie, ten pianista.
:26:38
Chyba go znam.
:26:40
- Sama?
- Tak.

:26:41
Przybył z Paryża z Rickiem.
:26:44
Jakim Rickiem?
:26:45
- To bar Ricka. Rick jest. . .
- Kim?

:26:48
To taki człowiek. . .
Gdybym był kobietą. . .

:26:52
to zakochałbym się w Ricku.
:26:54
Głupiec ze mnie,
takiej kobiecie mówię o innym.

:26:59
Przepraszam.

podgląd.
następnego.