1:26:00
Ja też go nie lubię.
1:26:02
To dobre powody.
1:26:03
Nie licz na moją przyjaźń.
1:26:05
Jestem bezsilny.
1:26:07
Mogę przegrać 10.000.
1:26:09
Nie jesteś subtelny,
ale skuteczny. Rozumiem.
1:26:13
Tak, mam listy.
1:26:15
I sam chcę je wykorzystać.
1:26:17
Dziś w nocy odlatuję
ostatnim samolotem.
1:26:21
Zabieram ze sobą przyjaciółkę.
1:26:24
- Kogo?
- Lisę Lund.
1:26:26
Nie martw się,
że pomogę Laszlo w ucieczce.
1:26:30
Nie chcę go w Ameryce.
1:26:32
Po to tu przyszedłeś?
1:26:33
Masz listy.
1:26:35
Wpisz nazwisko swoje i jej,
i wyjeżdżajcie.
1:26:38
Czemu obchodzi cię los Laszlo?
1:26:41
Nie obchodzi. Ale zależy mi
na losie moim i Lisy.
1:26:45
Mamy prawo wyjechać,
ale innych trzyma się tu. . .
1:26:49
wbrew prawu.
1:26:51
Skąd ten pomysł?
1:26:53
Lisa to żona Laszlo.
1:26:54
Pewnie wie to,
co interesuje Strassera.
1:26:57
Zawrzyjmy umowę.
1:26:59
Moglibyście znaleźć
coś poważnego i wpakować go. . .
1:27:03
do obozu na parę lat.
1:27:05
Ucieszyłbyś się.
1:27:07
Jasne. Niemcy. . .
Vichy byłoby wdzięczne.
1:27:10
To go wypuść.
1:27:11
Przyjdź pół godziny przed odlotem.
1:27:14
Laszlo przyjdzie tu po listy.
1:27:17
To da wam okazję do aresztowania.
1:27:19
Zrobicie to, a my odlecimy.
1:27:22
Niemcy niezbyt się przejmą.
1:27:25
Nadal czegoś nie rozumiem.
1:27:28
Panna Lund jest bardzo piękna. . .
1:27:30
ale ciebie nigdy
nie interesowały kobiety.
1:27:33
Ona nie jest zwykłą kobietą.
1:27:34
Rozumiem.
1:27:36
Na pewno się wywiążesz?
1:27:38
Omówię to z Laszlo w areszcie.
1:27:41
Będzie cię tu brakowało. Tylko ty
masz mniej skrupułów niż ja.
1:27:46
Dzięki.
1:27:48
Ruszaj, Ricky.
1:27:49
Odwołaj agentów, gdy go wypuścisz.
Nie chcę ich tutaj.
1:27:53
Nie chcę nic ryzykować.