Gilda
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:54:26
Skoro mnie dostarczy|es, nie chcesz
pokwitowania od odbiorcy?

:54:33
- Ballin... nie spisz.
- Nie.

:54:38
- K|asc sie pózno, wstawac z...
- Pozwól Gildzie mówic, Johnny.

:54:43
Mysla|am, ze sie wymkne i wróce
nie budzac cie.

:54:46
Poszlismy pop
ywac. Spa
es.

:54:50
Mia|am taka ochote pop|ywac.
By|o tak goraco.

:54:55
- Chyba sie nie niepokoi|es?
- Niepokoi|em sie.

:54:59
- Tak mi przykro.
- Dlatego jestes taka zdenerwowa?

:55:03
Zdenerwowana? Nie...
:55:08
Przytrafi|a mi sie straszna rzecz.
Dlatego jestem zdenerwowana.

:55:13
- Zgubi|am ta zapinke do w|osów.
- To wszystko?

:55:18
- Nie wystarczy?
- Zapinke do w|osów mozna odkupic.

:55:24
Dziekuje, ze sie nie gniewasz.
Przepraszam.

:55:28
Zapinke do w|osów mozna odkupic.
Widzisz, mysla|em, ze cie straci|em.

:55:32
Mnie?
Nie ma mowy.

:55:37
- A ciebie nie mozna odkupic.
- Wypijmy drinka zanim sie wzrusze.

:55:42
Johnny nie uwaza, ze to by|aby
tragedia, gdybys mnie utraci|.

:55:47
Na swiecie jest tylko wiecej
insektów niz kobiet.

:55:54
Po tej czarujacej uwadze,
pójde przebrac sie do sniadania.


podgląd.
następnego.