Gilda
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:22:07
Mielismy z nim umowe. Mia| zwrócic
nam nasza w|asnosc po wojnie.

1:22:12
- Nie znalaz|em zadnej umowy.
- To by|o s|owo dzentelmena.

1:22:16
- Ale nie okaza| sie dzentelmenem?
- Okaza| sie szalencem.

1:22:20
Mysla
, ze bedzie rzadzic swiatem.

1:22:24
Wiem.
Dyskutowalismy na ten temat.

1:22:29
Ciagle nie mogla uwierzyc,
ze do niej nie wróce.

1:22:35
Kazdego wieczoru zakladala
elegancka sukienke i czekala.

1:22:41
Ale Gilda musiala znac
tego przyczyna, -

1:22:46
- polknela swoja dume i przyszla
do mnie. To bylo cos wspanialego.

1:22:57
Tak?
1:23:08
Czesc. Pamietasz mnie?
1:23:13
Jestem Gilda, twoja zona.
Pamietasz?

1:23:24
Nie widzia|am cie ostatnio.
Mysla|am, ze moze masz amnezje.

1:23:35
Masz ogien?
1:23:52
Nie najlepiej wygladasz.
1:23:55
Schud
es.

1:23:59
Ta próznia w której zyje...
Czy mozesz mi wyt|umaczyc dlaczego?


podgląd.
następnego.