1:23:08
Czesc. Pamietasz mnie?
1:23:13
Jestem Gilda, twoja zona.
Pamietasz?
1:23:24
Nie widzia|am cie ostatnio.
Mysla|am, ze moze masz amnezje.
1:23:35
Masz ogien?
1:23:52
Nie najlepiej wygladasz.
1:23:55
Schud
es.
1:23:59
Ta próznia w której zyje...
Czy mozesz mi wyt|umaczyc dlaczego?
1:24:07
Mia|as dotychczas
takie barwne zycie, -
1:24:11
- mysla|em, ze troche spokoju
da ci czas do myslenia.
1:24:16
- Myslenia o czym?
- O swoich grzechach. Staromodne?
1:24:21
- Tak, staromodne.
- No cóz, powiedzia|em co mysle.
1:24:26
Jestes pokrecony, Johnny.
1:24:30
Mysla|am, ze o to chodzi.
Wyrównujesz ze mna jakies rachunki.
1:24:36
Jestesmy w tym tacy dobrzy.
Nieprawdaz?
1:24:42
Ja wyrówna|am je z toba
wychodzac za Ballina.
1:24:46
- To swietne. Facet nie zyje...
- Cieszy mnie to! By| nienormaly.
1:24:52
- Ciagle sie ba|am.
- By|o to po tobie widac.
1:24:57
Dla mnie zawsze istnia|es
tylko ty.