:07:03
- Był pan tu kiedyś?
- Nie.
:07:05
George wykrakał.
:07:07
To niezwykłe miejsce.
l bardzo tu gorąco.
:07:10
Nie ochłodzi się aż do listopada.
:07:13
Wtedy upał osłabnie do 38 stopni.
:07:16
Znikną muszki i komary.
:07:19
Przez trzy miesiące
będzie do zniesienia.
:07:23
Prócz turystów.
:07:25
- To Black Caesar?
- Skąd pan wie?
:07:28
Dużo wiem o tym miejscu.
:07:31
To ulubiony temat George'a.
:07:33
Tam szukał skarbu piratów.
:07:37
Nigdy nie wątpił,
że znajdzie skarb Czarnobrodego.
:07:41
Wykopał jakieś 1 0 tysięcy dziur.
:07:43
- Znalazł coś?
- Jasne.
:07:46
Słoną wodę. Za każdym razem.
:07:48
Na długo pan przyjechał?
:07:50
- Na godzinę.
- Godzinę?
:07:52
Nie znajdzie pan więcej czasu?
Mamy o czym rozmawiać.
:07:56
- Jak pan sobie życzy.
- Zostanie pan na noc.
:08:00
Weźmie pokój George'a.
:08:02
Tak, tato.
:08:04
- Pomóc?
- Gdyby pan mógł.
:08:08
Dzień dobry, pani Temple.
:08:13
Panie Temple,
jakieś wieści o braciach Osceola?
:08:17
Nie. Przykro mi, Ben.
:08:19
Poznajcie dowódcę mego syna,
majora McClouda.
:08:22
- Miło mi.
- Sierżant Ben Wade. Sawyer.
:08:26
Chcielibyśmy się rozejrzeć.
:08:28
Nie znajdziecie tu tych lndian.
:08:32
Może są na mokradłach. Może.
:08:35
Jeśli chcecie się przedzierać,
proszę bardzo.
:08:39
Na waszym miejscu
nie męczyłbym się.
:08:42
Na pewno sami się zgłoszą
nad ranem.
:08:46
Powinni to zrobić, panie Temple.
:08:49
Będzie im coraz trudniej wrócić.
:08:52
Głupcy. 30 dni, a ci uciekają.
:08:55
Dla nich 30 dni w niewoli. . .
:08:57
to jak 30 lat dla kogoś innego.
:08:59
Wolałbym się rozejrzeć.