:28:01
do wniosku,
że obaj księża to ta sama osoba.
:28:04
Co ma ksiądz do powiedzenia?
:28:07
- A co mam powiedzieć?
- To zależy od księdza.
:28:12
Powiedziałbym, że inteligentny człowiek
:28:15
nie uwierzyłby w coś,
na co nie ma dowodów.
:28:19
Ma ksiądz rację.
:28:22
Sprawdziliśmy
wszystkich księży w Quebecu.
:28:25
Wszyscy mają pewne alibi
na tamtą noc, oprócz jednego.
:28:30
Gdzie był ksiądz o 23.00?
:28:34
- Spacerowałem.
- Sam?
:28:36
- Nie.
- To dobrze.
:28:38
Proszę podać mi nazwisko
i adres tej osoby.
:28:43
Nie mogę.
:28:51
Proszę księdza,
:28:53
nie chce mi ksiądz pomóc?
:28:55
- Zrobiłem, co mogłem.
- Ale odmawia ksiądz odpowiedzi.
:28:58
Przepraszam... Nie mogę odpowiedzieć
na pańskie pytania.
:29:03
Szkoda.
:29:05
Wielka szkoda.
:29:10
Dobranoc księdzu.
:29:16
Bardzo mi przykro.
:29:18
Dobranoc, inspektorze.
:29:38
Połącz mnie z Robertsonem.
:29:40
Tak, z prokuratorem.
:29:44
Co?
:29:46
Nie obchodzi mnie to.
Znajdź go, gdziekolwiek jest.
:29:52
Powoli.
:29:54
Dalej.
:29:58
Niżej.