Tarantula
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:28:00
Nie.
:28:02
Chce pan przeprowadzić sekcję?
Proszę bardzo.

:28:04
- Sprzeciwił się pan.
- Byłem przygnębiony.

:28:07
Eric był nie tylko moim współpracownikiem,
był moim przyjacielem.

:28:11
- Ma pan moją zgodę.
- Dziękuję.

:28:14
Powiadomię pana o wynikach.
:28:16
I proszę mnie tu jeszcze zaprosić.
:28:20
- Zaprowadzę panią do jej pokoju.
- Dobrze.

:28:31
- To ty, Jack?
- Kończysz już?

:28:33
Jeszcze chwilę.
:28:52
I co?
:28:54
Będę się streszczał, Jack. Nic.
:28:57
Nic? Czyli profesor miał rację?
:29:00
Absolutną.
:29:02
I co ty na to?
:29:03
Robisz z tego aferę,
posądzasz Deemera o morderstwo, a...

:29:07
Czy mam się zająć pochówkiem, Jack?
:29:09
Lepiej tak, zanim ten domorosły detektyw
wpadnie na więcej genialnych pomysłów.

:29:13
Zamykam tę sprawę.
:29:16
Następnym razem wezwę lekarza z Phoenix.
:29:20
Jack nie wygląda na zadowolonego.
:29:23
Nie dziwię mu się.
:29:26
Ale wciąż tego nie pojmuję.
:29:33
Powoli.
:29:37
Właśnie tak.
:29:38
Nie spiesz się, Steve. Mamy czas.
:29:41
Mamy mnóstwo czasu.
:29:43
Nie możemy sobie pozwolić na pomyłkę.
:29:46
Już.
:29:47
- Dobrze mi idzie, profesorze?
- Świetnie!

:29:50
Przykryj fiolkę.
:29:55
Ostrożnie.
:29:58
Dobrze. Teraz podnieś menzurkę...

podgląd.
następnego.