Vertigo
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:29:01
Od jak dawna zajmuje ten pokoj?
:29:02
Mijają dwa tygodnie.
Jutro powinna zapłacić.

:29:06
Czy ona tu nocuje?
:29:08
Nie, przychodzi tylko posiedzieć dwa,
trzy razy w tygodniu.

:29:12
Ja o nic nie pytam,
jeśli goście nie sprawiają kłopotow.

:29:16
Gdy zejdzie, proszę jej nie mowić,
że tu byłem.

:29:19
Dziś jej tu nie ma.
:29:21
Widziałem, jak wchodziła pięć minut temu.
:29:23
Dziś jej tu nie było. Widziałabym ją.
:29:27
Cały czas tu jestem,
smaruję oliwką moje drzewka kauczukowe.

:29:33
I proszę.
:29:34
Widzi pan. Wisi jej klucz.
:29:38
- Zechce pani wejść i sprawdzić?
- Do jej pokoju?

:29:41
- Tak.
- Oczywiście, jeśli pan nalega.

:29:45
- Ale wydaje mi się to śmieszne.
- Dziękuję.

:30:05
Panie detektywie?
:30:10
Może pan przyjść zobaczyć?
:30:39
- Jej samochod zniknął.
- Jaki samochod?


podgląd.
następnego.