Some Like It Hot
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:12:02
Gdybyś dał mi szansę,
moglibyśmy żyć jak królowie.

:12:05
- Jak?
- W trzeciej gonitwie leci taki pies.

:12:08
Galopujący Duch. Jest 15-1 i to jego
rodzaj toru. To jest tor dla niego.

:12:12
Czego chcesz ode mnie?
Głowy na talerzu?

:12:15
Kontrabasu.
Jeśli zastawimy go i mój saksofon...

:12:17
Oszalałeś? Płyniemy pod prąd,
a ty chcesz zastawiać wiosło.

:12:21
Dobra, idź i głoduj.
Co mnie to obchodzi? Zamarznij.

:12:24
- Jest dziś coś?
- O, to ty.

:12:27
Masz czelność.
:12:29
Dziękuję.
:12:31
Joe. Wracaj.
:12:36
Nellie, kochanie, jeśli chodzi o sobotę,
to mogę wszystko wytłumaczyć.

:12:40
Co za łajdak.
Wydaję 4 dolce na ondulację,

:12:43
kupuję nową bieliznę,
:12:46
piekę mu wielką pizzę...
:12:48
- A ty gdzie byłeś?
- Właśnie, gdzie byłeś?

:12:51
- Z tobą.
- Ze mną?

:12:52
Pamiętasz? Bolał cię ząb...
:12:54
Był wklinowany. Szczęka mu spuchła.
:12:56
Tak?
:12:57
O, tak, jasne.
:13:00
- Zabrałem go na transfuzję krwi.
- Mamy tę samą grupę.

:13:03
- Grupa O.
- O?

:13:06
- Coś ci za to skombinuję.
- Ty już mi nieźle kombinujesz.

:13:10
Jak tylko dostaniemy pracę,
zabiorę cię do najlepszej restauracji.

:13:14
No i co? Czy Poliakoff ma coś dla nas?
Jesteśmy w potrzebie.

:13:18
Cóż, tak się składa, że szuka kontrabasu.
:13:22
I saksofonu.
:13:23
Zgadza się?
:13:25
Tak jest.
:13:26
- Co to za praca?
- Trzy tygodnie na Florydzie.

:13:29
W Seminole-Ritz na Miami.
Przejazd i wydatki pokryte.

:13:33
Czyż ona nie jest cudowna?
Pogadajmy z Poliakoffem.

:13:37
- Ma klientów. Musicie poczekać.
- Dobrze, poczekamy.

:13:40
Słuchaj, Gladys,
to trzy tygodnie na Florydzie.

:13:43
Słodka Sue i jej
Synkopujące Towarzystwo.

:13:45
Potrzebują dwóch dziewczyn
na saksofon i kontrabas.

:13:48
Jak to - kto mówi?
Tu Poliakoff. Mam dla ciebie pracę.

:13:52
Gladys. Jesteś tam?
:13:54
Gladys.
:13:56
Meshugeneh.
Grała 112 godzin na maratonie tańca.

:13:59
- Teraz leży z załamaniem nerwowym.
- Niech się posunie.


podgląd.
następnego.