:13:00
- Zabrałem go na transfuzję krwi.
- Mamy tę samą grupę.
:13:03
- Grupa O.
- O?
:13:06
- Coś ci za to skombinuję.
- Ty już mi nieźle kombinujesz.
:13:10
Jak tylko dostaniemy pracę,
zabiorę cię do najlepszej restauracji.
:13:14
No i co? Czy Poliakoff ma coś dla nas?
Jesteśmy w potrzebie.
:13:18
Cóż, tak się składa, że szuka kontrabasu.
:13:22
I saksofonu.
:13:23
Zgadza się?
:13:25
Tak jest.
:13:26
- Co to za praca?
- Trzy tygodnie na Florydzie.
:13:29
W Seminole-Ritz na Miami.
Przejazd i wydatki pokryte.
:13:33
Czyż ona nie jest cudowna?
Pogadajmy z Poliakoffem.
:13:37
- Ma klientów. Musicie poczekać.
- Dobrze, poczekamy.
:13:40
Słuchaj, Gladys,
to trzy tygodnie na Florydzie.
:13:43
Słodka Sue i jej
Synkopujące Towarzystwo.
:13:45
Potrzebują dwóch dziewczyn
na saksofon i kontrabas.
:13:48
Jak to - kto mówi?
Tu Poliakoff. Mam dla ciebie pracę.
:13:52
Gladys. Jesteś tam?
:13:54
Gladys.
:13:56
Meshugeneh.
Grała 112 godzin na maratonie tańca.
:13:59
- Teraz leży z załamaniem nerwowym.
- Niech się posunie.
:14:02
A co z Corą Jackson?
:14:04
Ostatnio słyszałem,
że grała z Armią Zbawienia.
:14:07
Drexel 9044.
:14:10
Te idiotyczne baby.
:14:12
Proszę bardzo, jesteśmy gotowi
do wyjazdu na Miami i co się dzieje?
:14:16
Saksofon ucieka ze sprzedawcą Biblii,
:14:18
a kontrabasistka zachodzi w ciążę.
:14:21
Bienstock, powinnam cię zwolnić.
:14:23
Mnie? Jestem kierownikiem zespołu,
a nie nocnym stróżem.
:14:26
Daj mi pogadać z Bessie Malone.
:14:28
Co ona robi w Filadelfii?
:14:31
Nie żartujesz?
:14:34
Bessie zapuściła włosy -
teraz gra ze Stokowskim.
:14:36
- Bessie Czarna Pupcia?
- Schpielt zich mit der Philharmonic.
:14:40
A Rosemary Schultz?
:14:42
Gdy Valentino umarł, podcięła sobie żyły.
:14:44
Równie dobrze wszyscy możemy sobie
podciąć żyły, jeśli nikogo nie znajdziemy.
:14:48
Nie obchodzi nas, skąd je weźmiesz.
Mają być w pociągu na ósmą.
:14:52
Jak tylko coś się pojawi,
to do ciebie przekręcę.
:14:56
Cześć. Zastanawiam się,
czy mam miejsce na kolejny wrzód.
:14:59
Nellie, daj mi zamiejscową.