:15:01
- Sig, chcemy z tobą pogadać.
- O tej pracy na Florydzie.
:15:04
- Nellie nam powiedziała.
- Nie spóźniliśmy się, co?
:15:08
A wy co? Komedianci? Wynocha.
:15:10
Daj mi Agencję Williama
Morrisa w Nowym Jorku.
:15:13
- Szukasz kontrabasu i saksofonu?
- Instrumenty są dobre, ale wy nie.
:15:17
Poproszę z panem Morrisem.
:15:18
- Co z nami nie tak?
- Nie takie macie kształty.
:15:21
- A czego chcesz? Garbatych?
- Plecy mnie nie obchodzą.
:15:25
Co to za orkiestra?
:15:27
- Musicie mieć poniżej 25 lat.
- Ujdziemy w tłoku.
:15:29
- Blond włosy.
- Możemy ufarbować.
:15:31
I musicie być kobietami.
:15:32
Nie, nie możemy.
:15:33
- Pan William Morris.
- Znaczy, że to dziewczęca orkiestra?
:15:36
Poczciwa Nellie -
chętnie skręciłbym jej kark.
:15:40
Porozmawiajmy o tym, Joe. Dlaczego nie?
:15:42
W cygańskiej herbaciarni
nosiliśmy złote kolczyki.
:15:46
Jak nas wziąłeś do hawajskiego zespołu,
mieliśmy spódniczki z trawy.
:15:49
- Co mu jest? Pije?
- Nie za dobrze się odżywia.
:15:52
Pusty żołądek uderzył mu do głowy.
:15:54
Trzy tygodnie na Florydzie. Moglibyśmy
pożyczyć ciuchy od dziewczynek.
:15:58
- Pod peruką ci się pomieszało.
- Teraz dobrze gadasz.
:16:01
Weźmiemy używane peruki,
troszkę wypchamy tu i tam.
:16:04
Nazwiemy się Josephine i Geraldine.
:16:07
Josephine i Geraldine... Daj spokój.
:16:09
Słuchajcie, chłopcy,
jak chcecie dziś coś zarobić,
:16:12
na Uniwersytecie w Illinois
mają potańcówkę na św. Walentego.
:16:16
Bierzemy to.
:16:18
6 dolarów na głowę.
Bądźcie w Urbanie o ósmej.
:16:21
Taki szmat drogi do Urbany
na jeden numerek?
:16:23
To razem 12 dolarów.
Wykupimy jeden płaszcz.
:16:27
Halo. Pan Morris? Tu Poliakoff z Chicago.
:16:30
Nie ma pan dwóch
muzykujących dziewczyn?
:16:33
Saksofonistkę i kontrabasistkę.
:16:35
- Jak William Morris nie wypali...
- Idziemy, Geraldine.
:16:40
To 160 kilometrów. Na zewnąTrz śnieży.
Jak się tam dostaniemy?
:16:43
- Coś wymyślę.
- Na przykład?
:16:45
Nie stresuj mnie.
:16:48
- Jak poszło, dziewczynki?
- Powinienem ci skręcić kark.
:16:51
Błagam, Jerry. Tak się nie mówi.
:16:55
Nellie, kochanie,
co robisz dziś wieczorem?
:16:57
- Dziś? A co?
- Bo mam pewne plany.