:24:24
Spójrz na to. Zobacz, jak ona się porusza.
:24:27
Jak galaretka Jell-O na sprężynkach.
:24:30
Muszą mieć wbudowany
jakiś motorek czy coś.
:24:33
Mówię ci, to zupełnie inna płeć.
:24:36
Nikt cię nie prosi, żebyś rodził dzieci.
:24:38
Musimy tylko zwiać z miasta.
Na Florydzie skończymy z tą maskaradą.
:24:41
Tym razem nie namówisz mnie na...
:24:43
Dodatek! Siedem osób zamordowanych
w warsztacie samochodowym.
:24:47
Groźba krwawych porachunków.
Dodatek! Dodatek!
:24:50
- Namówiłeś mnie. Idziemy.
- To lubię, Geraldine.
:24:55
- Rosella.
- Skrzypce.
:24:57
- Przechodź, Dolores.
- Puzon.
:24:59
- Olga, jak tam twoje plecy?
- Trąbka.
:25:04
- No i jesteśmy.
- Jesteście z Agencji Poliakoff?
:25:07
- To my, te nowe dziewczyny.
- Zupełnie nowe.
:25:10
To nasz kierownik, pan Bienstock.
A ja nazywam się Słodka Sue.
:25:14
Jestem Josephine.
:25:16
A ja Daphne.
:25:19
Saksofon, kontrabas. Cieszę się,
że was widzę. Uratowałyście nam życie.
:25:22
I na odwrót, to pewne.
:25:24
Gdzie wy, dziewczynki,
wcześniej grałyście?
:25:26
I tu, i tam...
:25:30
Byłyśmy trzy lata w Konserwatorium
Muzycznym w Sheboygan.
:25:34
Proszę wsiadać.
:25:36
Macie łóżka 7 i 7 A.
:25:38
7 i 7 A.
:25:39
- Dzięki ogromne.
- Proszę bardzo.
:25:41
Nawzajem.
:25:45
- Złapałaś zająca.
- Nie dobieraj się.
:25:48
Wygląda na to, że Poliakoff
przysłał dwie prawdziwe damy.
:25:51
Lepiej powiedz pozostałym
dziewczynom, żeby się nie wyrażały.