Some Like It Hot
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:49:02
- Na jakim grasz instrumencie?
- Na kontrabasie.

:49:05
Och, fascynujące.
:49:06
Używasz smyczka czy
tak po prostu szarpiesz?

:49:09
Najczęściej walę w niego.
:49:12
Musi być z ciebie niezła dziewczyna.
:49:15
Chce się pan założyć?
:49:17
Moja ostatnia żona była tancerką.
Coś w rodzaju akrobatki.

:49:21
Potrafiła palić papierosa,
trzymając go między palcami u nóg.

:49:24
Karamba.
:49:25
- Ale mama to przerwała.
- Czemu?

:49:28
Nie uznaje dziewczyn, które palą.
:49:32
- Pa pa, panie Fielding.
- Pa pa?

:49:34
- Tu się zrywam.
- O, nie. Nie, nie, nie.

:49:37
Nie urwiesz się tak łatwo.
:49:39
Panie kierowco. Raz wkoło parku, powoli.
:49:42
I patrz na drogę.
:49:53
Za jaką dziewczynę pan mnie ma,
panie Fielding?

:49:57
- Proszę. To już się nie powtórzy.
- Na pewno.

:50:00
- Błagam, wróć.
- Pójdę pieszo, dziękuję.

:50:03
Błagam panią. Ja...
:50:07
Karamba.
:50:09
Dobrze, dziewczyny. Przydzielamy pokoje.
:50:12
Okulary. Gdzie są moje okulary?
:50:16
Olga i Mary Lou są w 412.
:50:18
Mary Lou, zawiąż sobie kimono,
kiedy dzwonisz po serwis hotelowy.

:50:21
Josephine i Daphne są w 413.
:50:24
- Dolores i Sugar w 414.
- Ja i Sugar?

:50:27
A czego oczekiwałaś?
Jednonogiego dżokeja?

:50:29
Rosella i Emily w 415...
:50:31
- Szkoda, że nie mamy wspólnego pokoju.
- Szkoda.

:50:34
Ale nie przejmuj się, Sugar.
Często się będziemy widywać.

:50:39
414. Taki sam numer pokoju
miałam w Cincinnati,

:50:43
ostatni raz z męską orkiestrą.
:50:45
Ale był z niego obdartuch.
:50:47
- Saksofonista?
- A co innego? Ale za nim szalałam.

:50:51
O drugiej nad ranem wysłał
mnie po hot dogi i sałatkę.

:50:54
Nie mieli już sałatki,
to wzięłam surówkę z kapusty.

:50:56
- Rzucił mi ją prosto w twarz.
- Zapomnij o saksofonistach.


podgląd.
następnego.