Some Like It Hot
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:26:00
i będę co miesiąc dostawał
czeki na utrzymanie.

:26:08
Jerry, posłuchaj mnie.
:26:10
Istnieją zasady, konwenanse.
Tak się po prostu nie robi.

:26:14
Joe, to może być moja ostatnia szansa,
żeby wyjść za milionera.

:26:17
Jerry... Posłuchasz mojej rady?
Zapomnij o tym wszystkim, dobrze?

:26:21
Powtarzaj sobie, że jesteś chłopcem.
:26:24
- Jestem chłopcem.
- Grzeczny chłopiec.

:26:28
Jestem chłopcem, jestem
chłopcem, jestem chłopcem.

:26:31
Chciałbym nie żyć. Jestem chłopcem.
Chłopie, chłopie, jestem chłopcem.

:26:35
A co mam zrobić z moim
prezentem zaręczynowym?

:26:37
- Jakim prezentem zaręczynowym?
- Osgood dał mi bransoletkę.

:26:42
Hej, to są prawdziwe diamenty.
:26:44
Oczywiście.
Myślisz, że mój narzeczony to łajza?

:26:47
- Chyba będę musiał mu to oddać.
- Czekaj, Jerry. Nie bądźmy pochopni.

:26:51
W końcu nie chcemy
zranić uczuć Osgooda.

:26:57
- Chwileczkę.
- To ja - Sugar.

:27:07
Wejdź.
:27:09
Zdawało mi się, że słyszałam głosy.
Muszę z kimś porozmawiać.

:27:12
Nie chce mi się spać.
:27:14
- Potrzebny ci łyk bourbonu.
- O, nie. Zrywam z tym na dobre.

:27:18
- Dobrze się bawiłaś?
- Dobrze?

:27:21
To było zabójczo cudowne.
:27:25
Dobierał się do ciebie?
:27:26
Oczywiście, że nie.
Stało się dokładnie odwrotnie.

:27:29
- Wiecie, jemu potrzebna jest pomoc.
- Na co?

:27:32
Jaka elegancja.
Szkoda, że nie widziałyście jachtu.

:27:34
Przy świecach,
sos miętowy i żurawinowy.

:27:38
Szkoda, że mnie tam nie było.
:27:41
Spotykam się z nim znów
dziś wieczorem - i co wieczór.

:27:43
Chyba mi się oświadczy.
:27:45
- Jak tylko zbierze się na odwagę.
- To ci tupet.

:27:48
Daphne też się ktoś dziś oświadczył.
:27:51
- Serio?
- Bogaty milioner.

:27:53
To cudownie.
:27:55
- Biedna Josephine.
- Ja?

:27:57
Daphne ma adoratora,
ja mam adoratora...

:27:59
Gdybyśmy tylko mogły
znaleźć kogoś dla ciebie.


podgląd.
następnego.