:34:06
Halo, moja najdroższa.
Jak dobrze usłyszeć twój głos.
:34:09
Zaraz zwymiotuję.
:34:13
Niezbyt dobrze spałem, kochanie. Mówiąc
szczerze, wcale nie zmrużyłem oka.
:34:17
A ja nigdy nie spałam lepiej.
Miałam najcudowniejszy sen.
:34:21
Byłam na jachcie i zerwała się kotwica.
:34:23
Dryfowaliśmy wiele dni.
:34:26
Ty byłeś kapitanem, a ja załogą.
:34:28
Wypatrywałam lodowców, układałam
muszelki i mieszałam koktajle,
:34:33
i wycierałam parę z twoich okularów.
:34:36
A jak się obudziłam, to chciałam
płynąć z powrotem do ciebie.
:34:40
Tak...
:34:42
Co do naszej randki dziś wieczorem...
:34:44
Będę czekać na ciebie
na molo zaraz po występie.
:34:48
Niestety, nie. Dziś wieczorem nie mogę.
:34:53
Ani jutro. Muszę wyjechać.
:34:55
Coś nieoczekiwanego wypadło.
Zaraz odpływam.
:34:59
Dokąd?
:35:01
Do Ameryki Południowej?
:35:05
To rzeczywiście nieoczekiwane.
:35:07
Widzisz, prowadzimy
interesy naftowe w Wenezueli.
:35:10
Właśnie dostałem od taty telegram.
Zarząd zadecydował o połączeniu.
:35:14
Połączeniu? Jak długo cię nie będzie?
:35:19
Jakiś czas.
:35:21
Prawdę mówiąc, nie wracam wcale.
:35:24
Nie wracasz?
:35:27
Cóż, to dość skomplikowane.
Świat wielkiej finansejery...
:35:30
Tak się składa, że prezes wenezuelskiego
syndykatu naftowego ma córkę...
:35:35
A, taki rodzaj połączenia.
:35:38
Jaka ona jest?
:35:40
Według naszych doradców
podatkowych - taka sobie.
:35:43
Ale tak właśnie tryska ropa.
:35:44
Człowiek na moim stanowisku ma
zobowiązania wobec akcjonariuszy.
:35:48
Wobec skromnych ludzi, którzy
zainwestowali oszczędności całego życia.
:35:52
Ależ oczywiście. Rozumiem.
Przynajmniej tak mi się zdaje.
:35:55
Wiedziałem, że zrozumiesz.
Chciałbym tylko coś dla ciebie zrobić.