:37:00
Na pewno są bardzo cenne.
Zawsze jesteś taki hojny?
:37:06
Nie zawsze.
:37:08
Wiedz, że jestem wdzięczny za to,
co dla mnie zrobiłaś.
:37:10
Nic takiego nie zrobiłam.
To tak po prostu się... stało.
:37:15
Właśnie wszedł sternik.
Możemy wypływać.
:37:19
Cóż, kotwice w górę i życzę bon voyage.
:37:22
Gdybyś potrzebował
orkiestry na swoje wesele,
:37:25
to kończymy tutaj za dwa tygodnie.
:37:27
Żegnaj, najdroższa.
:37:29
Nie wiem, jak tam kapitan,
ale sternik stąd spływa.
:37:33
- Tak, zmywajmy się.
- Chwileczkę. Moja bransoletka.
:37:38
Co się stało z moją bransoletką?
:37:40
- Twoją? To nasza bransoletka.
- Dobra. Co się stało z naszą bransoletką?
:37:44
- Zrobiliśmy coś wspaniałomyślnego.
- Czy to jedna z twoich sztuczek?
:37:48
Żadnych sztuczek,
lusterek, nic w rękawie.
:37:51
Tym razem wszystko uczciwie.
:37:59
Gdzie jest ten bourbon?
:38:07
- Co się stało, Sugar?
- Nie wiem. Nagle jestem spragniona.
:38:13
Skąd wzięłaś tę bransoletkę?
:38:14
- Podoba ci się?
- Zawsze mi się podobała.
:38:16
Junior mi ją dał. Popłynął do
Ameryki Południowej poślubić inną.
:38:21
- To się nazywa wielka finansjera.
- To się nazywa świństwo.
:38:24
Sugar, na twoim miejscu wzięłabym
tę bransoletkę i rzuciła mu ją w twarz.
:38:28
To pierwszy miły mężczyzna, jakiego
poznałam. Jedyny, który mi coś dał.
:38:33
Zapomnisz o nim, Sugar.
:38:36
Jakże bym mogła? Gdziekolwiek
nie pójdę, zawsze będzie stacja Shella.
:38:41
Oddam, jak będzie pusta.
:38:46
Oszalałeś?
Budynek aż roi się od mafiosów,
:38:49
a ty udajesz Diamentowego Jima.
:38:52
Jak stąd wyjdziemy?
Co będziemy jedli?
:38:55
- Wyjdziemy. Może będziemy głodować.
- Znowu mówisz,, my".
:38:59
Nie tędy. Nie chcemy wleźć
na Getra i jego kolesiów.