:46:01
i dowiedzieć się czegoś.
:46:03
Gdzie sztukę wystawiano,
kto w niej grał i tak dalej.
:46:07
Mogli ją grać
w wielu teatrach.
:46:09
Nie sądzę. Czytałam ją.
:46:13
Złapię najbliższy pociąg.
:46:16
Proszę robić swoje,
ja muszę już pędzić.
:46:20
Chcę zejść na śniadanie
przed nimi.
:46:23
Niech pan już idzie!
:46:27
PAMlĘTNY WRZESIEŃ
:46:31
Dziękuję, pani Harris.
:46:33
Jestem za wcześnie.
:46:35
To oni się spóźniają.
Nie skarżę się.
:46:39
Będę miała
czym nakarmić koty.
:46:43
Dzień dobry, Florrie.
:46:47
Dzień dobry.
:46:50
- Dobrze pani spała?
- Jak suseł, dziękuję.
:46:53
To świetnie.
:46:55
"Niewinny sen, który zwikłane
węzły trosk rozplata",
:46:58
jak napisał Bard.
:47:01
Czym jest pani tak pochłonięta?
:47:03
- Pańską sztuką.
- Co?
:47:07
To pana sztuka, prawda?
:47:09
W rzeczy samej.
:47:12
- Gdzie ją pani znalazła?
- W moim pokoju.
:47:16
Niesamowite.
:47:20
Biedny George musiał ją pożyczyć.
Nie będę pani przeszkadzał.
:47:24
Skończyłam już czytać.
:47:27
Zobaczmy, co Florrie
nam dziś przygotowała.
:47:34
I co pani sądzi?
:47:35
- O śledziu?
- O sztuce.
:47:37
Przepraszam. Sztuka.
:47:40
Jest bardzo interesująca.
:47:42
- Miło mi to słyszeć.
- Czy była już wystawiana?
:47:47
Nie, dopiero ją skończyłem.
:47:49
Ach tak.
:47:50
Wiążę z nią duże nadzieje.
:47:52
Muszą dodawać panu sił.
:47:54
Tak jest, droga pani.
:47:59
Rozmyślałem przez pół nocy.
Chcę cię o coś zapytać.