Alfie
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:01:12
Znowu zaczynasz?
:01:15
- Może, a co?
- A jak przyjdzie policja?

:01:18
Niech przychodzi.
Okna są zaparowane, drzwi zamknięte.

:01:22
Jest tu jak w saunie.
Umieram z pragnienia.

:01:28
Hej! Nie podrzyj mi
tym sygnetem pończoch.

:01:31
To się trochę przesuń.
:01:36
Zdejmij kolano z kierownicy!
:01:38
- Nie mogę, utknęłam.
- Uważaj, ja to zrobię.

:01:42
Ach, to bolało!
:01:47
Mówiłem, żebyś uważała,
gdzie kładziesz nogi.

:01:50
- Chciałam tylko pomóc.
- Poradziłbym sobie.

:01:55
Cześć.
:01:58
Te auta nie są nigdy
odpowiednio duże, co?

:02:02
Siedzicie wygodnie?
To zaczynamy. Mam na imię...

:02:05
Alfie?
:02:08
Alfie.
:02:10
Myślicie pewnie,
że zobaczycie zaraz tytuł.

:02:14
Mylicie się, więc spokojnie.
:02:16
O której twój stary
będzie czekał na stacji?

:02:19
- Nie myśl o nim.
- A właśnie, że będę.

:02:22
Nie niszczy się tego, co dobre.
Wy kobiety tego nie rozumiecie.

:02:25
- Nie wolno przedobrzyć.
- Widzę, że zmieniłeś zdanie.

:02:29
To ten klakson. Nienawidzę hałasu
w takich momentach. Co, stary?

:02:35
Nie zapomnij chusteczki.
:02:36
Kiedy po raz pierwszy położyłeś
chusteczkę na ramieniu

:02:40
myślałam, że będziesz grał
na skrzypcach.

:02:42
Pochodzę z muzykalnej rodziny.
Masz. Nie przezięb się.

:02:50
Šwietnie się bawiłam, Alfie.
:02:55
Mężatka. Każda z nich
chce się zabawić.

:02:59
lch mężowie tego nie wiedzą.

podgląd.
następnego.