R
Mid 1966
umiarkowane
– zbyt według Lewis Gilbert
– Więcej
– język
Česky
Dansk
Deutsch
English
Español
Suomi
Íslenska
Nederlands
Norsk
Polski
Română
Türkçe
|
POLISH
Alfie
:01:12 Znowu zaczynasz?
:01:15 - Może, a co?
- A jak przyjdzie policja?
:01:18 Niech przychodzi.
Okna są zaparowane, drzwi zamknięte.
:01:22 Jest tu jak w saunie.
Umieram z pragnienia.
:01:28 Hej! Nie podrzyj mi
tym sygnetem pończoch.
:01:31 To się trochę przesuń.
:01:36 Zdejmij kolano z kierownicy!
:01:38 - Nie mogę, utknęłam.
- Uważaj, ja to zrobię.
:01:42 Ach, to bolało!
:01:47 Mówiłem, żebyś uważała,
gdzie kładziesz nogi.
:01:50 - Chciałam tylko pomóc.
- Poradziłbym sobie.
:01:55 Cześć.
:01:58 Te auta nie są nigdy
odpowiednio duże, co?
:02:02 Siedzicie wygodnie?
To zaczynamy. Mam na imię...
:02:05 Alfie?
:02:08 Alfie.
:02:10 Myślicie pewnie,
że zobaczycie zaraz tytuł.
:02:14 Mylicie się, więc spokojnie.
:02:16 O której twój stary
będzie czekał na stacji?
:02:19 - Nie myśl o nim.
- A właśnie, że będę.
:02:22 Nie niszczy się tego, co dobre.
Wy kobiety tego nie rozumiecie.
:02:25 - Nie wolno przedobrzyć.
- Widzę, że zmieniłeś zdanie.
:02:29 To ten klakson. Nienawidzę hałasu
w takich momentach. Co, stary?
:02:35 Nie zapomnij chusteczki.
:02:36 Kiedy po raz pierwszy położyłeś
chusteczkę na ramieniu
:02:40 myślałam, że będziesz grał
na skrzypcach.
:02:42 Pochodzę z muzykalnej rodziny.
Masz. Nie przezięb się.
:02:50 Šwietnie się bawiłam, Alfie.
:02:55 Mężatka. Każda z nich
chce się zabawić.
:02:59 lch mężowie tego nie wiedzą.
|