:08:00
Nie zabawiasz się z nim, co?
:08:04
Odkąd cię poznałam,
nikt inny się nie liczy.
:08:08
Tak się zastanawiałem. Wpadł tu,
żeby ci przynieść czekoladki?
:08:12
Aby mi powiedzieć,
że mnie kocha.
:08:14
- Niektórzy faceci są śmieszni.
- Czy ty mnie kochasz, Alfie?
:08:19
Powiedzmy, że bardzo cię lubię.
:08:26
A, w sumie mógłbym coś przekąsić.
:08:41
Termofor?
Trochę się pośpieszyła.
:08:49
O kurcze.
:08:54
- Czy dziś dwudziesty drugi?
- Chyba tak.
:08:59
Ciocia miała nas
odwiedzić dziewiętnastego.
:09:01
Nie martw się, zjawi się.
Zawsze się zjawia.
:09:04
Zwykle jest bardzo punktualna.
:09:06
Miałam dziś w kawiarni
dobry utarg.
:09:08
Zarobiliśmy ponad 50 funtów.
Czyż to nie wspaniale?
:09:12
Co w tym wspaniałego?
To nie twoje pieniądze.
:09:15
Chcę, aby im się powiodło.
A przy okazji ja mam co robić.
:09:18
Powinnaś zrobić ten szwindel z kasą.
:09:22
Alfie, nie mogłabym.
:09:24
To jedyna kasa w Londynie,
z której nic nie ubywa.
:09:27
Luigi i jego żona
traktują mnie jak córkę.
:09:29
Tym bardziej powinnaś ich oszwabić.
:09:32
Alfie, niczego mi nie brakuje.
:09:35
Z paroma setkami w banku
też by ci niczego nie brakowało.
:09:42
Posłuchaj.
:09:44
Musisz sobie wbić jedno
do tej swojej główki.
:09:47
W tym życiu nikt ci nie pomoże.
:09:50
Musisz sobie pomóc sama.
Biorąc pięć szylingów dziennie,
:09:53
odłożyłabyś do tej pory 200 funtów.
:09:56
Pieniądze to nie wszystko.
:09:58
Tylko ludzie bez grosza
przy duszy tak mówią.