Alfie
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:14:00
Nie potrafię tego opisać,
ale czuję to.

:14:03
- Czy ty mnie kochasz?
- Co mogę na to odpowiedzieć?

:14:06
Nie powinnaś pytać. Powiem ci,
kiedy będę miał na to ochotę.

:14:11
- Pójdę zrobić kawę.
- Tak. Mocną.

:14:15
Alfie, tak sobie myślałam.
:14:18
Dlaczego tego... nie zrobimy?
:14:21
Co za okropna myśl!
:14:23
Nie robię rzeczy na przymus.
:14:25
Gdybym się z tobą ożenił, zyskałabyś
męża, ale straciłabyś przyjaciela.

:14:29
Nie musisz się ze mną żenić.
Wszystko przemyślałam.

:14:32
Mocno się zastanów, zanim
wydasz na świat niewinne dziecię.

:14:37
Oddałabym je do adopcji.
:14:40
O czym ty mówisz?
:14:42
Jakiejś bogatej kobiecie.
:14:45
- Bogatej kobiecie?
- To mu się ode mnie należy.

:14:49
Niczego by mu wtedy nie brakowało.
:14:52
Chwileczkę, mała.
:14:54
Nie masz pewności,
że coś tam w tobie jest.

:14:57
Dziś rano poczułam chyba kopnięcie.
:14:59
Jak to możliwe? To coś
jest wielkości mojego kciuka.

:15:03
- Następnym razem ci powiem.
- Ani się waż!

:15:05
Nie daj się ponieść emocjom.
:15:07
To, co kobiety uważają za naturalne,
:15:10
dla faceta może być obrzydliwe.
:15:12
Pani Artoni wołała męża
za każdym poruszeniem się dziecka.

:15:16
Nie rozumiesz chyba, że faceci
są bardziej wrażliwi od kobiet.

:15:20
Pamiętasz tę wysoką babkę,
z którą tańczyłem w Locarno?

:15:23
Pewnej nocy pokazała mi
szew po operacji,

:15:26
którą przeszła w dzieciństwie.
Długi szew i biała skóra dookoła.

:15:30
Wyskoczyłem z łóżka jak oparzony.
:15:33
A ona pyta:,, Co ci jest?"
:15:35
A ja na to:,, Wolałbym
obejrzeć horror!"

:15:41
Alfie, proszę.
:15:44
Proszę!
:15:45
Czy mogę, no wiesz,
urodzić to dziecko?

:15:50
Po co mnie pytasz?
Jest twoje, prawda?

:15:54
Zrobisz to, co zechcesz i nikt
nie ma prawa ci tego zabronić.


podgląd.
następnego.