Alfie
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:36:05
Oczekiwałem niemal, że zapłacze.
1:36:08
Oczywiście nie zapłakała,
nie mogłaby.

1:36:11
Nie mogła mieć w sobie życia.
1:36:13
- Właściwego, samodzielnego życia.
- Nie, chyba nie.

1:36:20
Ale...
1:36:23
...musiała mieć w sobie
coś z życia.

1:36:26
l... leżąc tam,
milcząca i sztywna...

1:36:33
...poruszyła mnie do głębi.
1:36:35
l zacząłem się chyba modlić.
1:36:38
Powtarzając:,, Boże, dopomóż!",
i tym podobne.

1:36:44
A potem zacząłem płakać.
1:36:46
Jak na zawołanie.
Łzy spływały mi po twarzy.

1:36:50
Były słone.
Tak jak bym był dzieckiem.

1:36:54
Płakałeś nad nienarodzonym?
1:36:57
Nie, nie nad nim.
1:36:59
Jemu już nic nie pomoże.
1:37:01
Płakałem, cholera, nad sobą!
1:37:04
Nie zdajesz sobie
do końca sprawy, kim jesteś,

1:37:07
aż nie weźmiesz w ramiona
takiej niewinnej istoty.

1:37:13
Byłby doskonały.
1:37:15
l... l pomyślałem sobie...
1:37:19
,, Wiesz co, Alfie?
Wiesz, co zrobiłeś?"

1:37:23
,, Zamordowałeś go".
1:37:28
Cóż, nie możesz już na to
nic poradzić, Alf.

1:37:32
- Pożyczysz mi 25 funtów, Nat?
- Co?! Nie bądź śmieszny!

1:37:35
- To wszystko, co mam.
- Weź zegarek jako zabezpieczenie.

1:37:39
Jak nie oddam ci forsy w ciągu
dwóch tygodni, możesz go sprzedać.

1:37:42
Nie chcę zabezpieczeń.
Dam ci forsę.

1:37:45
Bardzo ci dziękuję, Nat.

podgląd.
następnego.