El Dorado
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:05:00
- Kto to zrobil?
- Ty z nim byles, Matt.

1:05:04
Trzech ludzi Jasona zaszlo nas
od tylu. Jeden zabral mi pistolet.

1:05:08
Zaczeli wyzywac Jareda.
1:05:10
Kiedy sie odwrócil, jeden zlapal
go za reke, a drugi strzelil.

1:05:14
- A potem uciekli.
- Jak wygladali?

1:05:18
Wiem, jak wygladali.
1:05:20
Jeden byl wysoki, drugi
niski, a trzeci utykal.

1:05:23
- Chodzmy ich znalezc.
- Zaczekaj.

1:05:26
- Nigdzie nie pójdziesz.
- Kogo my tu mamy.

1:05:29
- Troche sie spózniles.
- Wstapiles po drodze na drinka?

1:05:32
Moze i przyszedlem za pózno.
1:05:34
Ale reszta z was
nie musi sie narazac.

1:05:37
- Dlaczego?
- Bo nie macie z nimi szans.

1:05:39
Szeryf ma racje. Jason wygral,
kiedy McLeod wjechal do miasta.

1:05:47
Jason na niego czekal.
1:05:49
Wystapcie przeciwko niemu,
a zrobicie Jasonowi przysluge.

1:05:53
- To co mamy robic?
- Zapytaj szeryfa.

1:05:58
Szeryfa? Myslisz,
ze bede na niego czekal?

1:06:03
Daj mi godzine. Mozesz
tyle poczekac na smierc.

1:06:09
- Jestes za nim, Thornton?
- Nie, nie jest.

1:06:16
Jestem po twojej stronie.
To nie jest robota dla amatorów.

1:06:24
Pobiegli w dól ulicy
i skrecili w lewo.

1:06:26
Sam sobie nie poradzisz.
1:06:29
Na twoim miejscu
nie spieszylbym sie z poscigiem.

1:06:34
Widac bylo, ze chcieli,
aby ktos za nimi poszedl.

1:06:37
To stara sztuczka Indian.
1:06:40
Pójde ta strona...
1:06:42
Co ty tu robisz?
1:06:45
- Ide druga strona.
- Ja cie o to nie prosilem.

1:06:52
Idz za mna, Bull.
Tylko nie za blisko.


podgląd.
następnego.