:20:02
Nie udało mi się do końca.
:20:04
Więc teraz próbuję zachować zimną krew.
:20:07
Też nie do końca mi wychodzi.
:20:09
Masz czas na przerwę?
:20:12
- Tak.
- Chodźmy.
:20:21
- Kiedy wróciłaś?
- Wczoraj.
:20:23
- Miałaś zamiar do mnie nie dzwonić?
- Ależ nie. Muszę się tylko zadomowić.
:20:27
Nie powinnaś pożyczać
swetrów plotkarkom.
:20:31
Schudłeś.
:20:32
Nie!
:20:34
To na tyle jeśli chodzi o Sausalito.
:20:38
Sausalito?
:20:39
Tam byłam. W mieszkaniu Jay Jaya.
:20:42
- W mieszkaniu Jay Jaya?
- Nic wielkiego.
:20:44
Takie małe pied-ŕ-terre,
ale dla marynarzy jak znalazł.
:20:47
Mówiłeś, że nie wiesz, gdzie ona jest.
:20:49
Kłamałem.
Zrób przeciwko mnie demonstrację.
:20:52
- Dzięki.
- Posłuchaj, ogierze, to nie był mój pomysł.
:20:55
Powinieneś widzieć, co odegrała.
:20:57
Cała Bette Davis w scenie umierania.
:21:00
- I to o 3:00 nad ranem.
- Daj spokój Jay Jay. Przesadza.
:21:06
Pogadam z Malcolmem.
Może się urwę na popołudnie.
:21:11
Co się stało, kotku?
:21:13
Spotkał Anjelikę.
Powiedziała mu, że wróciłam.
:21:15
Ta suka powinna zostać powieszona
za kciuki albo coś równie odpowiedniego.
:21:19
Załatwione.
:21:21
Chodźmy.
:21:23
To naprawdę nic przeciwko tobie.
:21:25
Myślę tylko,
że mogłaby być wspaniałą artystką,
:21:27
gdyby nie przeszkadzały
jej te cholerne hormony.
:21:30
- Z tym on niewiele może zrobić.
- Mógłby się zabić.
:21:34
Jay Jay, może byś sobie poderwał
jakiegoś marynarza?
:21:37
Nie znoszę morskich żyjątek.
:21:42
Chodź.
:21:52
Tęskniłam za tym miejscem.
:21:54
Ja tęskniłem za tobą.
:21:57
Będę wdzięczna,
jeśli nie będziesz mi mówił takich rzeczy.