:17:00
całe życie czekałem
na coś takiego, Johnny.
:17:03
Mam okazję wycofać się,
póki jestem do przodu.
:17:06
Daj spokój! Co będziesz robił?
:17:09
Mój brat w Kansas City
prowadzi firmę przewozową.
:17:12
Może mnie wziąć na wspólnika.
:17:15
Niezbyt pasjonujące, ale na ogół legalne.
:17:21
Mam starego znajomego w Chicago,
nazywa się Henry Gondortf.
:17:25
Chcę, żebyś go znalazł.
To najlepszy żyjący fachowiec.
:17:29
- Nauczy cię wszystkiego, co potrzebne.
- Niech to cholera.
:17:33
Chcę pracować z tobą.
:17:35
Skończyłem z tym, Johnny.
:17:43
Pewnie. Skoro tego chcesz.
:17:48
Tego chcę.
:17:53
Co myślisz o Colemanie? Po pięciu latach.
:17:57
- Rozumie, że ci zawadzał.
- Ale byliśmy partnerami.
:18:00
Gdyby nie Luther,
ciągle grałbym w cymbergaja.
:18:03
Wystarczy mi to, co mam.
:18:04
Nie będziesz miał nic,
jeśli nie skończysz z hazardem.
:18:07
- Trwa kryzys.
- Zawsze trwa kryzys.
:18:10
Gdybyś trochę oszczędził,
nie musiałbyś kantować.
:18:13
- Lubię kantować.
- Mógłbyś sobie coś kupić.
:18:16
- Co?
- Nowe ciuchy, samochód.
:18:17
Ciuchy mam, a prowadzić nie umiem.
:18:19
Co jeszcze można kupić?
:18:24
Hooker! Czekaj, ty...
:18:30
Cześć, Snyder.
:18:31
Co słychać? Nudy w wydziale?
:18:35
Ktoś przegrał w domino?
:18:36
Trafiła ci się dziś brudna forsa
i potrzebujesz kumpla.
:18:39
Idź zwinąć złodzieja ze sklepu.
:18:46
Mylisz mnie z kimś.
Cały dzień leżałem z grypą.
:18:50
- Przeszukaj kibel, jak chcesz.
- Gadaj dalej!