The Sting
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:28:01
Wczoraj dorwali jednego z tych kanciarzy.
Murzyna.

:28:05
- A co z drugim?
- Ciągle go szukają.

:28:09
- Komu Combs to zlecił?
- Rileyowi i Cole'owi.

:28:13
Obstawili w nocy mieszkanie
tego drugiego, ale facet się nie zjawił.

:28:16
Myślą, że mógł zwiać z miasta.
:28:19
Chce pan go ścigać?
:28:22
Widzisz tego gościa
w czerwonym swetrze?

:28:24
Nazywa się Danny McCoy.
:28:26
Na razie ściąga okupy,
ale czeka na coś większego.

:28:30
Danny i ja znamy się od dziecka.
:28:36
Przyjrzyj mu się dobrze, Floyd.
:28:39
Bo jeśli kiedyś się dowie,
że wykiwał mnie jakiś nędzny kanciarz,

:28:43
będziesz musiał zabić jego
i każdego draba,

:28:45
który zechce się mieszać
do moich spraw w Chicago.

:28:50
- Kapujesz?
- Tak.

:28:54
Bystry chłopak.
:28:59
Dobrze się dziś czujesz, Henry?
:29:02
W porządku.
:29:03
Mógłbyś włączyć karuzelę
trochę wcześniej?

:29:06
Szykuje się spory ruch.
:29:08
- Pewnie.
- Sprawdź główny mechanizm.

:29:11
Wczoraj jeden koń stanął dęba
i zrzucił dzieciaka.

:29:17
Ta Billie to świetna dziewczyna.
I prowadzi szykowny lokal.

:29:21
Chcesz tu spędzić resztę życia?
:29:23
Mogło mi się trafić gorzej.
:29:31
Słuchaj, czy ja się nauczę
robić wielkie przekręty?

:29:33
- Gdzie ci się tak spieszy?
- Chcę się odegrać na Lonneganie.

:29:37
Wiesz coś o nim?
:29:39
Tak, wykończył Luthera. To nie wystarczy?
:29:49
Dobra.
:29:51
Ma sporo szulerni na południu miasta,
hurtownię, parę banków...

:29:55
I połowę polityków
z Nowego Jorku i Chicago.

:29:58
Jak się na kogoś uweźmie,
to nic go nie powstrzyma.


podgląd.
następnego.