Monty Python and the Holy Grail
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:32:02
Rozłupią rzepkę mu,
tulów spalą aż na proch.

:32:06
A członki rozwalcują,
- zuch, Sir Robin.

:32:11
Wyrwane serce, rozbity łeb,
wątroba wypruta, flaki też.

:32:15
Spalony tyłek, zgwałcony nos,
a penis...

:32:18
Dobra, dość. Starczy tej muzyki.
:32:21
Chyba czeka nas mokra robota.
:32:25
Myślisz, że w ten sposób zachowamy wolność?
:32:29
Dennis, przestań ględzić o wolności!
Zbieraj gnój.

:32:36
Stać! Kto idzie?
:32:38
To mężny zuch, Sir Robin,
zuch Sir Robin...

:32:41
Cisza!
Nikt taki.

:32:44
- Po prostu przejeżdżam.
- Czego chcesz?

:32:47
Walczyć i...
:32:49
Cicho tam!
:32:51
Nic takiego.
:32:53
Po prostu chcę przejechać,
dobry panie rycerzu.

:32:55
Nic z tego.
:32:59
Faktycznie to jestem
rycerzem okrągłego stołu.

:33:01
- Rycerzem Okrągłego Stołu?
- Tak.

:33:05
- W takim razie muszę cię zabić.
- Muszę?

:33:07
- Chyba nie.
- A co ja myślę?

:33:09
- Zabić go.
- Bądźmy dla niego mili.

:33:11
Stul pysk!
:33:13
Dajcie mi miecz.
Chcę mu uciąć głowę!

:33:15
- Lepiej utnij swoją.
- Tak, zrób nam tę grzeczność.

:33:19
- Gęba ci się nie zamyka.
- Twoje szczęście, że nie jesteś tuż przy nim.

:33:22
- Bo co?
- Bo chrapiesz.

:33:24
Wcale nie,
zaś ty masz nieświeży oddech.

:33:26
- Bo nie czyścisz mi zębów.
- Przestańmy się kłócić i chodźmy na herbatkę.

:33:31
Dobra. Najpierw go zabijemy,
a potem skoczymy na herbatkę z biszkoptem.

:33:35
- Żadnych biszkoptów.
- Dobra, żadnych biszkoptów.

:33:38
- Ale mimo to zbijmy go.
- Zgoda.

:33:43
- Nawiał.
- Tak. Spieprzył!

:33:45
Zuch Sir Robin dyla dał!
:33:47
Dzielnie dyla dał i zwiał.
:33:50
Nie, wcale nie!
:33:51
W obliczu śmierci olał bój,
podkulił dzielnie ogon swój!

:33:55
- Zuch Sir Robin.
- Nie!

:33:57
I wiał, aż się kurzyło...

podgląd.
następnego.