Chariots of Fire
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:06:00
KOLEGIUM CAIUS, CAMBRIDGE 1919
:06:12
Te są moje.
:06:18
- Zobaczymy się w środku, Aubrey.
- Dobrze.

:06:21
Dziękuję.
:06:28
- Jak nazwisko?
- Jesteśmy nowi.

:06:30
Widzę, chłoptasiu. Jak nazwisko?
:06:32
Abrahams. H.M.
:06:35
- Na początku listy. Ze szkoły Repton?
- Tak. Skończyłem rok temu.

:06:38
- Byłeś w służbie? Walczyłeś we Francji?
- Nie. Spóźniłem się.

:06:42
Miałeś pecha, chłoptasiu.
:06:44
Wielu poległych chętnie
by się ze mną zamieniło.

:06:46
Masz rację, synu.
:06:49
Witamy w kolegium Caius.
:06:52
- Podpisz tutaj.
- Dziękuję.

:06:56
Trzeba przejść przez dziedziniec,
z prawej strony, po schodach do góry.

:07:00
Dzięki.
:07:01
A jak nazwiska panów?
:07:03
Rogers, główny portier,
a to pan Ratcliffe, mój asystent.

:07:06
A więc, panie Rogers, Ratcliffe,
:07:08
przestałem być "chłoptasiem",
kiedy wstąpiłem do armii królewskiej.

:07:12
- Czy to jasne?
- Tak... panie Abrahams.

:07:15
- Całkiem jasne.
- Dziękuję.

:07:17
Będę wdzięczny,
jeśli będziecie o tym pamiętać.

:07:19
- Do zobaczenia.
- W porządku.

:07:23
Synu, co studiuje twój kolega?
:07:26
Prawo koszarowe?
:07:28
Nie mam pojęcia.
:07:30
Jedno jest pewne.
:07:32
Z takim nazwiskiem na pewno nie będzie
śpiewał w chórze kościelnym, co?

:07:37
- Nazwisko?
- Montague.

:07:39
- Jak?
- Montague.


podgląd.
następnego.