:42:03
- Dlaczego biegasz?
- Dlaczego śpiewasz?
:42:06
To moja praca.
:42:10
Nie, to głupie.
Robię to, bo kocham śpiewać.
:42:15
A ty kochasz biegać?
:42:17
To raczej uzależnienie.
Przymus wewnętrzny. Broń.
:42:21
- Przed czym?
- Chyba przed tym, że jestem Żydem.
:42:29
Nie mówisz tego poważnie.
:42:31
Nie jesteś Żydówką,
:42:32
inaczej byś nie pytała.
:42:35
Bzdury!
:42:36
Ludzi to nie obchodzi.
:42:40
W każdym razie to, że jesteś Żydem,
w niczym ci nie zaszkodziło.
:42:45
Odczuwam połowiczną deprywację.
:42:47
To brzmi bardzo mądrze.
A co to znaczy?
:42:49
To znaczy, że doprowadzają mnie
do wodopoju, ale nie dają mi pić.
:42:54
Ale z ciebie dziwak,
panie Haroldzie Abrahams.
:42:59
Dziwak...
:43:01
ale fascynujący.
:43:03
Przystanę na "fascynujący".
:43:05
Chyba życie nie jest aż tak ponure?
:43:10
Dziś wieczór - nie.
:43:15
Jesteś taka piękna.
:43:19
Ty też.
:43:21
Le pieds de porc anglais, madame.
:43:26
Świńskie ratki.
:43:28
O, mój Boże.
:43:36
LONDYN 1923
:43:42
Na peron drugi
wjeżdża pociąg pośpieszny
:43:45
"Latający Szkot" z Aberdeen.
:43:47
7.30, panie Liddell!
Punktualnie 7.30.
:43:52
Bardzo proszę.
Gorąca herbata z tostem.
:43:54
Wspaniale.
:43:55
- Dobrze pan spał?
- Jak kamień.
:43:58
Musi pan mieć czyste sumienie.