Trading Places
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:47:11
Wspaniale! Swietnie.
Wielkie dzieki.

:47:15
To byl zart. Twoj znajomy
mowil, ze ci sie spodoba.

:47:19
- Ktos cie do tego namowil?
- Tak, zaplacil mi $1 00.

:47:24
Stoi tam.
:47:29
Dobrze zrozumialam?
Pozycze ci 20 na taksowke,

:47:32
a ty oddasz mi w domu 50?
:47:35
Zgadza sie.
Moj kamerdyner da ci 50 dolcow

:47:38
i odwiezie,
dokad tylko zechcesz.

:47:40
Nie wygladasz na goscia,
ktory ma kamerdynera.

:47:44
- Jesli probujesz mnie wystawic...
- Wystawic? Wystawic?

:47:51
Sadzisz, ze takie karty
rozdaja na ulicy?

:47:55
Moge nimi placic
w 86 krajach na calym swiecie.

:48:00
Ja nie przyjmuje
kart kredytowych.

:48:12
Przekonasz sie,
ze to byla pomylka.

:48:24
Slucham?
:48:25
Wpusc mnie do srodka, Coleman.
Klucz mi sie zacina.

:48:29
- Kim pan jest? Czego pan chce?
- Nie jestem w nastroju do zartow.

:48:34
Nie ma tu zadnego Colemana.
To jakas pomylka.

:48:46
Przepraszam na chwile.
:48:49
Coleman! Wpusc mnie.
:48:54
Prosze odejsc,
bo wezwe policje.


podgląd.
następnego.