:49:00
- Uderzyłeś się w głowę?
- Jesteś cały?
:49:03
Wyglądacie wspaniale.
Mamo, jesteś taka szczupła.
:49:06
Dziękuję, Marty.
George!
:49:10
Dzień dobry, śpiochu.
:49:13
- Dzień dobry, Dave, Lindo.
- Dzień dobry, mamo.
:49:15
Marty, byłabym zapomniała.
Dzwoniła Jennifer Parker.
:49:18
Lubię ją.
To taka miła dziewczyna.
:49:22
Czy to dziś ten wspaniały wieczór?
:49:24
Co?
Co, mamo?
:49:26
Nie jedziecie nad jezioro?
Planowaliście to od dwóch tygodni.
:49:30
Rozmawialiśmy o tym.
Jak mogę jechać nad jezioro?
:49:32
Auto jest rozbite.
:49:34
Rozbite... kiedy?
Czemu nikt mi nie powiedział?
:49:37
- Auto na pewno jest całe.
- Czemu zawsze dowiaduję się ostatni?
:49:41
Widzisz?
Biff go właśnie woskuje.
:49:45
Biff, mają być dwie warstwy wosku,
a nie jedna.
:49:49
- Właśnie kończę nakładanie drugiej.
- Biff, nie próbuj mnie nabrać.
:49:54
Przepraszam, panie McFly.
:49:56
Chciałem powiedzieć,
że zacząłem nakładać drugą warstwę.
:50:00
Ach ten Biff.
Co za człowiek.
:50:02
Zawsze próbuje się wykręcić.
:50:04
Od czasów szkolnych muszę go pilnować.
:50:07
- Chociaż gdyby nie on...
- Nigdy byśmy się w sobie nie zakochali.
:50:13
Panie McFly!
To właśnie przyszło.
:50:16
Cześć, Marty.
To chyba pańska nowa książka.
:50:21
Kochanie!
Twoja pierwsza powieść.
:50:23
KOSMICZNY ROMANS
:50:25
Zawsze mówiłem, że jeśli się do czegoś
naprawdę przyłożysz, osiągniesz wszystko.
:50:30
Marty, twoje klucze.
Wóz jest wywoskowany, gotowy na wieczór.
:50:33
Klucze?
:50:50
- Przejedziemy się, proszę pana?
- Jennifer!
:50:54
Jak miło cię widzieć.
:50:56
Niechaj na ciebie popatrzę.
:50:58
Zachowujesz się, jakbyś nie widział mnie od tygodnia.